"Die Welt" przypomina o atakach terrorystycznych, do których doszło w ostatnim czasie w różnych europejskich miastach m.in. w Nicei, Paryżu, Berlinie, Manchesterze i Londynie. Gazeta podkreśla, że po każdym zamachu przychodzi ostrzeżenie: "tylko bez generalnych podejrzeń!".
Dziennik pisze, że winę ponosi nie islam jako taki, lecz "instrumentalizowany politycznie, reakcyjny, skrajnie radykalny islam, który nam coraz bardziej zagraża" i ma dziesiątki milionów wyznawców.
"Co z buntem, tu i teraz, przyzwoitych muzułmanów? Gdzie owe «kosmopolityczne, kolorowe» Niemcy, które wychodzą na ulice gdy chodzi o skrajną prawicę?" – pyta "Die Welt".
Gazeta zastanawia się, czy to możliwe, że znaczna część Niemców – z tchórzostwa lub politycznej poprawności – przymyka oko na muzułmanów. "Czas otworzyć oczy" – apeluje niemiecki dziennik.
Czytaj też:
Ujawniono nazwiska dwóch zamachowców z Londynu. Jeden z nich był znany służbom
Posłuchaj również komentarza Piotra Gabryela o pomyśle wstrzymania Polsce wypłat z unijnych funduszy: