Cejrowski: W 1944 roku nie było wątpliwości – szkop jest zły i trzeba z nim walczyć

Cejrowski: W 1944 roku nie było wątpliwości – szkop jest zły i trzeba z nim walczyć

Dodano: 
Wojciech Cejrowski
Wojciech Cejrowski Źródło: You Tube - wRealu24
Twarde czasy rodzą twardych ludzi i na Ukrainie tych twardych ludzi jest więcej, a w Polsce w ostatnich latach żyliśmy w luksusie – tłumaczył Wojciech Cejrowski.

W rozmowie z dziennikarką Radia Wnet Wojciech Cejrowski komentował ostatnie zakupy dla polskiej armii oraz mówił o woli Polaków do obrony ojczyzny. Jak podkreślił pisarz i podróżnik, w 1944 roku, kiedy wybuchło Powstanie Warszawskie, Polacy inaczej podchodzili do walki w obronie kraju.

– Wtedy mieliśmy zdecydowanie wyższe morale, nie było wątpliwości – szkop jest zły i trzeba z nim walczyć, a dzisiaj ogromny procent Polaków deklaruje, że gdyby wybuchła wojna, to oni będą uciekać z kraju – tłumaczył Cejrowski.

Czy Polacy broniliby ojczyzny?

Opierając się na badaniach publikowanych na łamach „Rzeczpospolitej” podróżnik podkreślił, że zaledwie 20 proc. Polaków deklaruje, że walczyłoby w obronie kraju, gdyby wybuchła wojna.

– A z tego procenta, który chce się bić, ilu będzie potrafiło obsłużyć ten sprzęt co go nakupiliśmy? Z badania wynika, że na tysiąc potencjalnych żołnierzy, tylko 200 osób broniłoby kraju – zaznaczył.

Jak wymieniał dalej Cejrowski, aż 37 proc. zdecydowałoby się na pozostanie w miejscu zamieszkania w celu zabezpieczenia swoich bliskich, a 26 proc. deklaruje, że uciekłoby za granicę.

"Polacy to miękkie społeczeństwo"

Podróżnik podkreślił następnie, że dobrym przykładem społeczeństwa podzielonego w kwestii walki w obronie ojczyzny jest Ukraina. – Tak społeczeństwo jest wychowane w znacznie trudniejszych warunkach niż w Polsce, tam jeśli jest bieda to jest głębsza, rządzą oligarchowie, jak w Rosji, więc podziały między tymi co zarabiają, a tymi co mają mało, to jest przepaść – mówił.

– I ile osób, wychowanych w tych trudnych warunkach, zdecydowało się walczyć, a jaka masa uciekła? Jeśli stamtąd uciekło tak wielu ludzi, to dużo więcej uciekłoby z Polski w podobnych warunkach, bo my jesteśmy miękkim społeczeństwem, obrośliśmy w dobrobyt – tłumaczył.

– Twarde czasy rodzą twardych ludzi i na Ukrainie tych twardych ludzi jest więcej, a w Polsce w ostatnich latach żyliśmy po europejsku, w luksusie. A miękkie czasy rodzą miękkich ludzi – dodał.

Czytaj też:
Wojskowi: Putin wygra. Cejrowski: Czy jesteśmy przygotowani?

Źródło: Youtube/ Wojciech Cejrowski/Radio Wnet
Czytaj także