Szef polskiego rządu wystąpił na specjalnej konferencji prasowej w miejscowości Uraz w województwie dolnośląskim.
Podczas wystąpienia polityk mówił głównie o temacie skażenia Odry, ale nie zabrakło również wątku 102. rocznicy Bitwy Warszawskiej, która przypada na 15 sierpnia. – W takich dniach jak ostatnie i w trakcie poniedziałkowego święta myślę o wszystkich żołnierzach, funkcjonariuszach, którzy po cichu, aktywnie wykonują swoją pracę w pokoju, ale również podczas bardzo fatalnego zdarzenia ekologicznego – stwierdził.
W jaki sposób zaostrzyć przepisy?
Mateusz Morawiecki zapowiedział, że już wkrótce przeznaczone zostaną odpowiednie środki na zarybianie rzeki, "żeby Odra się odrodziła". Poinformował także, że za działania pomocowe związane z ostatnim skażeniem odpowiedzialna jest Państwowa Straż Pożarna (PSP), której funkcjonariusze usuwają wszystkie śnięte i martwe ryby z wody. – Dla mnie rzeczą bardzo ważną jest to, że jeśli doszło do zatrucia, to żeby takie sytuacje się nie powtarzały. We wtorek podczas posiedzenia Rady Ministrów będzie poświęcona temu debata: w jaki sposób zaostrzyć przepisy przeciwko przestępcom, którzy zrzucają szkodliwe substancje do wody – powiedział.
– Piękna polska przyroda jest naszym wspólnym dziedzictwem, jest naszym dobrem narodowym. Zrobię wszystko, żeby wyjaśnić przyczyny tego fatalnego ekologicznego zdarzenia, ale także, żeby wypracować mechanizmy zapobiegające tam, gdzie tylko się da – oznajmił premier. – Jestem przekonany, że straty będą minimalizowane z każdym dniem i dzięki temu osiągniemy nasz cel. A z tego fatalnego zdarzenia związanego ze środowiskiem wyciągniemy odpowiednie wnioski – podkreślił.
Skażenie Odry. Są pierwsze dymisje
Kilkanaście dni temu jeden ze związków wędkarskich poinformował o zwiększonej liczbie śniętych ryb na kanale żeglugowym Odry w Oławie (woj. dolnośląskie). Na alarm zareagował Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska. Jak podano, zbadano wodę z rzeki i stwierdzono podwyższony poziom tlenu, który jest zabójczy dla ryb. Prawdopodobnie do rzeki zrzucono ogromne ilości odpadów chemicznych.
W związku z sytuacją na Odrze, w ostatni piątek nastąpiły pierwsze dymisje. Premier Mateusz Morawiecki odwołał szefa Wód Polskich Przemysława Dacę oraz Głównego Inspektora Ochrony Środowiska Michała Mistrzaka.
Czytaj też:
Skażenie Odry. Niemiecka minister poirytowana zachowaniem PolskiCzytaj też:
"Morawiecki powinien zdymisjonować kolejne osoby". Poseł opozycji wskazała nazwiska