Chodzi o odczyt z sierpnia. Pobity został ponad 70-letni rekord. Jak wskazują branżowe media, jest to jednocześnie najwyższy odczyt, od kiedy niemieckie instytucje zbierane są takie dane.
Inflacja producencka w Niemczech
Opublikowane we wtorek rano przez Niemcy dane są znacznie wyższe niż prognozowali analitycy. Szacunki wskazywały na inflację PPI rzędu nieco ponad 37 procent.
Należy odnotować, że dane dotyczące wskaźnika PPI budzą mniej zainteresowania i emocji medialnych niż inflacja konsumencka CPI, jednak pozwalają stwierdzić, czy już na etapie produkcji pojawia się wzrost kosztów.
Jeżeli wydatki przedsiębiorstw rosną, istnieje bardzo wysokie prawdopodobieństwo, że spółki spróbują przełożyć większe koszty na klientów, co niesie za sobą wzrost inflacji konsumenckiej. Konieczny do tego jest oczywiście odpowiednio silny popyt i siła nabywcza klientów.
Bank Światowy: Gospodarkę czeka stagflacja
Z najnowszej analizy Banku Światowego wynika, że globalną gospodarkę czeka powszechna stagflacja. Zdaniem analityków instytucji na przełomie 2023 i 2024 roku nie odnotujemy wzrostów gospodarczych, jak niedawno prognozowano. Przewidywania oscylowały w granicach 3 proc., jednak najnowsza analiza jest bardziej pesymistyczna.
Ekonomiści Banku Światowego ocenili, że z uwagi na "uporczywą inflację", która jest obecnie największym problemem wielu rządów, globalna sytuacja gospodarcza okaże się trudniejsza niż zakładano w raportach z czerwca tego roku. Analitycy wyliczyli, że obniżenie prognoz gospodarczych dotyczy prawie wszystkich krajów na świecie z wyłączeniem eksporterów surowców naturalnych. Te państwa będą w stanie utrzymać się na plusie z racji wysokich cen surowców energetycznych.
Ekonomiści wskazują, że głównym powodem wyhamowania gospodarek, będą rosnące stopy procentowe, potrzebne jednak do walki z inflacją.
Czytaj też:
Pogarsza się sytuacja finansowa Polaków. Niepokojące daneCzytaj też:
Reuters: Waszyngton rozważa kolejne sankcje na Chiny