"W niedawno wyzwolonym Łymanie odnaleziono grób, w którym pochowanych jest ponad 50 cywilów. Rosjanie kopali okopy i zmuszali podejrzanych o współpracę z ukraińskim wojskiem do zbierania ciał zmarłych do ponownego pochówku" – podał w środę na portalu społecznościowym Twitter profil hromadske – niezależnego medium ukraińskiego. Opublikowano także zdjęcia.
Według relacji miejscowych dziennikarzy, jak dotąd nie wszystkie pochowane osoby zostały zidentyfikowane. Ich ciała mogły długo leżeć na ulicach. Również ci, którzy zginęli w wyniku ostrzału byli niekiedy grzebani przez sąsiadów we wskazanym miejscu. Ponadto, rosyjscy okupanci nie zabrali ciał swoich żołnierzy.
Niektóre pochówki mają być oznaczone tabliczkami z imionami, a niektóre tylko numerowane. Trudno określić dokładną łączną liczbę zabitych.
Zełenski: Łyman w pełni oczyszczony
W ostatnią niedzielę prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski potwierdził, że miasto Łyman zostało wyzwolone spod rosyjskiej okupacji. – Według stanu z godz. 12.30 Łyman został w pełni oczyszczony. Dziękuję naszym wojskowym – powiedział ukraiński przywódca w krótkim nagraniu umieszczonym w mediach społecznościowych.
Wcześniej, w swojej sobotniej odezwie do narodu Zełenski ogłosił, że "ukraińska flaga już jest w Łymanie; jeszcze trwają tam działania zbrojne, ale nie ma tam już ani śladu po jakimś pseudoreferendum". Miasto Łyman, leżące w obwodzie donieckim, to istotny węzeł kolejowy. Jego odbicie otwiera szansę na prowadzenie kontrofensywy w sąsiednim obwodzie ługańskim.
Co ważne, resort obrony Federacji Rosyjskiej potwierdził oficjalnie, że żołnierze z Rosji zostali wycofani ze strategicznego miasta na wschodzie Ukrainy. Zgrupowanie wojsk rosyjskich było zagrożone okrążeniem, w związku z czym podjęto decyzję o odwrocie na dogodniejsze pozycje, jak przekazało ministerstwo.
Czytaj też:
Strategiczne miasto odbite przez wojska Ukrainy. Rosja potwierdzaCzytaj też:
Wojna na Ukrainie. Ważny rosyjski dowódca zdymisjonowany