Premier: Pracujemy nad stabilnym wynagrodzeniem dla górników

Premier: Pracujemy nad stabilnym wynagrodzeniem dla górników

Dodano: 
Premier Mateusz Morawiecki
Premier Mateusz Morawiecki Źródło: PAP / Tomasz Gzell
Premier Mateusz Morawiecki odniósł się do cen krajowego wydobycia węgla. Wskazał też, że trwają prace nad rozwiązaniami dot. wynagrodzeń górników.

"Cena węgla z krajowego wydobycia nie może być uzależniona od ceny zakupu węgla w holenderskim porcie" – podkreślił premier w najnowszym wpisie opublikowanym na Twitterze. Szef rządu poinformował także, że "wraz z Jackiem Sasinem pracują nad rozwiązaniem, które zapewni stabilne i uczciwe wynagrodzenie dla górników, a z drugiej strony rozsądną i niewygórowaną cenę węgla do produkcji energii".

twitter

Wcześniej wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Paweł Szefernaker przekazał, że w przyszłym tygodniu rząd przedstawi samorządom konkretne rozwiązania w sprawie dopłat do węgla.

"Czy za to jest winny rząd PiS?". Szefernaker mocno do opozycji

W piątek przed siedzibą Kancelarii Prezesa Rady Ministrów odbywał się protest samorządowców, którzy sprzeciwiają się drastycznym podwyżkom cen energii. Oprócz włodarzy miast i powiatów w manifestacji biorą udział także politycy opozycji m.in. prezes Polskiego Stronnictwa Ludowego Władysław Kosiniak-Kamysz.

Tymczasem wiceszef MSWiA Paweł Szefernaker podczas rozmowy z dziennikarzami przed siedzibą KPRM twierdzi, że piątkowy protest jest polityczną manifestacją, w której chodzi o zaatakowanie rządu, a nie wypracowanie konstruktywnego rozwiązania dla narastających problemów z cenami energii.

Szefernaker powiedział, że jako współprzewodniczący Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu regularnie od czterech lat spotyka się z samorządowcami. Podczas tych rozmów obie strony wspólnie wypracowywały rozwiązania dla wielu kwestii (ostatnio tych dotyczących pomocy ukraińskim uchodźcom wojennym). W piątek wiceminister przybył do kancelarii premiera, aby otrzymać z rąk protestujących listę postulatów. Polityk nie dostał jednak żadnego dokumentu.

– Ci, którzy dzisiaj dotarli pod kancelarię premiera, tutaj po drugiej stronie ulicy, wykrzyczeli postulaty polityczne, związane ze zmianą władzy, antyrządowe. Nie było żadnego listu do premiera, nie było żadnych propozycji rozwiązania problemu – stwierdził wiceszef MSWiA, który, jak sam stwierdził, czekał 1,5 godziny w biurze przepustek na petycję protestujących samorządowców.

Czytaj też:
Spór o węgiel. Bosak: Zaczęło się. Tak to będzie rozgrywane

Źródło: X / TVP Info
Czytaj także