Polityk komentował projekt ustawy złożony przez posłów PiS, który zakłada, że odwołania na szczytach spółek "o strategicznym znaczeniu dla bezpieczeństwa państwa i regionu" będą mogły odbywać się tylko po uzyskaniu zgody specjalnej Rady do spraw bezpieczeństwa strategicznego. Większość członków takiej rady, na sześcioletnią kadencję, miałby wybierać Sejm.
Schetyna: To są standardy azjatyckie, afrykańskie
– Wiedzą że mogą przegrać wybory. Kaczyński bierze pod uwagę porażkę i chce zbudować takie wyspy, które będą gwarancją ich powrotu do władzy – stwierdził Schetyna w Polsat News. Jego zdaniem jest to "podkładanie ładunków wybuchowych pod projekt przyszłego rządu i koalicji rządowej".
– To jest żart i hucpa. Są to standardy azjatyckie czy afrykańskie. Z tym trzeba walczyć – przekonywał polityk PO. Według niego "jest to poważny sygnał, że PiS wie, że może przegrać wybory".
Pytany, czy to nie jest szach i mat dla opozycji, jeśli chodzi obsadę spółek Skarbu Państwu, Schetyna odparł, że "ani szach, ani mat". – Oni pokazują swoją twarz: władzy raz zdobytej nie oddamy. Oddadzą tę władze w październiku – stwierdził.
Dwa sondaże, dwaj różni zwycięzcy
Z najnowszego badania Kantar Public wynika, że gdyby wybory odbyły się teraz, wygrałaby je Koalicja Obywatelska z wynikiem 31 proc. Drugie miejsce zajęło Prawo i Sprawiedliwość, które może liczyć na 28 proc. poparcia. Podium zamyka Polska 2050 Szymona Hołowni (10 proc.).
Z kolei w sondażu IBRiS przeprowadzonym na zlecenie "Rzeczpospolitej" PiS utrzymuje pozycję lidera – ugrupowanie Jarosława Kaczyńskiego ma 33 proc. Drugie miejsce przypadło Koalicji Obywatelskiej (26,7 proc.), a trzecie Polsce 2050 (9,6 proc.).
Wybory parlamentarne odbędą się jesienią przyszłego roku.
Czytaj też:
Prezes PiS: To cud, że wygraliśmy wybory przy takiej przewadze opozycji w mediach