(…) DŁUGIE RĘCE MOSKWY
Nie byłoby tej najgłośniejszej afery politycznej po 1989 r., gdyby nie działalność człowieka nazywanego Jamesem Bondem PRL. Pół roku przed wybuchem afery „Olina” Marian Zacharski został poinformowany przez Grigorija Jakimiszyna, zwerbowanego przez siebie rosyjskiego dyplomatę pracującego w Warszawie, że ówczesny polski premier był aktywnym informatorem pracującym dla Moskwy. Człowiekiem, który miał zwerbować Józefa Oleksego, był słynny już dziś funkcjonariusz rosyjskiego wywiadu Władimir Ałganow, działający przez wiele lat w Warszawie pod przykrywką pracownika ambasady ZSRS. (…)
Inwestuj w wolność słowa.
Akcje Do Rzeczy + roczna subskrypcja gratis.
Szczegóły:
platforma.dminc.pl
