W wywiadzie dla „Frankfurter Allgemeine Zeitung” europoseł CDU Elmar Brok mówił, że postępowanie dyscyplinujące wobec Polski może zakończyć się - tak jak w przypadku Węgier - sukcesem. – To może być jak najbardziej ukoronowane sukcesem, pokazuje to przykład Węgier przeciwko którym wszczęto przecież taką procedurę, po tym jak Orban przebudował system sprawiedliwości i zmienił ustawy medialne. Gdy Unia wszczęła procedurę był zmuszony cofnąć się o krok – przekonywał polityk.
Niemiecki polityk ubolewał, że tak po prostu nie można wyrzucić Polski ze Wspólnoty, dlatego proponuje skorzystanie z możliwości odebrania nam prawa głosu w Radzie Europejskiej zgodnie z artykułem 7 TUE. Jego zdaniem, to "prawie jak wyrzucenie z UE". – Przecież nie można tak po prostu wjechać czołgami do Polski – dodał.
Eurodeputowany wyraził opinię, że należałoby spróbować obejść blokadę Węgier poprzez zmianę zapisów traktatowych, mówiących o konieczności jednomyślności w Radzie UE w przypadku odebrania jednemu z państw członkowskich prawa do głosu.
"To przez waszą głupotę dziś w Europie mamy płacz gwałconych Kobiet i krew mordowanych Europejczyków"
Wywiad niemieckiego polityka skomentował dziś na portalu społecznościowym poseł Kukiz'15 Adam Andruszkiewicz. "Chyba w końcu to my jako Polacy, przy wsparciu np Węgier, powinniśmy zacząć domagać się sankcji unijnych dla Niemiec, którzy nie pytając nikogo zaprosili do Europy setki tysięcy islamskich imigrantów. To przez WASZĄ głupotę dziś w Europie mamy płacz gwałconych Kobiet i krew mordowanych Europejczyków. To właśnie WASZA wina i jeśli się nie odczepicie od Polski - to zaczniemy szeroko mówić o tym, że powinniście za swoją idiotyczną politykę słono zapłacić!" – podkreśla polityk.