1 sierpnia na profilu Tigera na Instagramie pojawiła się grafika przedstawiająca środkowy palec obwiązany kokardką z napisem: "1 sierpnia Dzień Pamięci" i "Chrzanić to, co było. Ważne to, co będzie!". W sieci wybuchła fala oburzenia. Po kilku godzinach firma przeprosiła i zapowiedziała wyciągnięcie konsekwencji wobec pracowników odpowiedzialnych za reklamę.
Dziennikarz TVN Filip Chajzer poinformował na Facebooku, że w ramach zadośćuczynienia producent Tigera przelał 500 tys. zł na konto bankowe Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej. "W imieniu bohaterów naszego Państwa DZIĘKUJĘ!!! To są pieniądze na leki, protezy, aparaty słuchowe, prąd, wodę, święta... Jestem cholernie wzruszony. Każda, nawet najgłupsza decyzja może mieć swój happy end. Oto i on" – napisał Chajzer, dołączając screen z przelewem.