PiS – między populizmem a etosem

PiS – między populizmem a etosem

Dodano: 
Jarosław Kaczyński, prezes PiS
Jarosław Kaczyński, prezes PiS Źródło:PAP / Piotr Polak
Toczy się bój o duszę Prawa i Sprawiedliwości. Wbrew obiegowej opinii tożsamość partii rządzącej nie jest oczywistością – pisze na łamach tygodnika "Do Rzeczy" Filip Memches.

PiS doszedł do władzy, wysuwając postulat upodmiotowienia ludu, dowartościowania grup społecznych, które po upadku PRL były przez elity lekceważone i nie miały poczucia, że III Rzeczpospolita jest ich państwem. Realizacja tego postulatu może się odbywać na dwa sposoby: poprzez demoralizację społeczeństwa, żerowanie na niskich instynktach politycznych, które w określonych okolicznościach dochodzą do głosu, lub poprzez stawianie Polakom wymagań, stworzenie im warunków do rozwoju. W pierwszym przypadku upodmiotowienie ludu będzie pozorne. Część społeczeństwa, która po roku 1989 miała dojmujące poczucie wyobcowania od polityki, jest podatna na bałamucenie populistycznymi obietnicami. Jedną z takich obietnic jest wizja Polski rządzonej przez zrewoltowane masy, zdolne narzucić swoje oczekiwania obozowi władzy.

Już dziś na stronie głównej dorzeczy.pl i superhistoria.pl "Życie za łapówkę" - trzeci odcinek serialu "Bohaterowie". Pod adresem bohaterowie.dorzeczy.pl możesz obejrzeć wszystkie odcinki pilotażowe cyklu, na który zaprasza Piotr Dmitrowicz:

Cały artykuł dostępny jest w 33/2017 wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Czytaj także