– Apeluję do wszystkich stron zaangażowanych w wewnętrzny konflikt o wstrzymanie ognia i ustanowienie świątecznego rozejmu od 12:00 6 stycznia do 24:00 7 stycznia – powiedział Cyryl.
Tłumaczył, że jest to konieczne, aby "prawosławni mogli uczestniczyć w nabożeństwach w Wigilię i w dzień Narodzenia Pańskiego".
"The Moscow Times" zwraca uwagę, że patriarcha nazwał konflikt "wewnętrznym", podczas gdy Ukraina i Zachód postrzegają go jako międzypaństwowy.
Władze Rosji i Ukrainy nie skomentowały propozycji zwierzchnika Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej w sprawie tymczasowego zawieszenia broni.
Cyryl – orędownik wojny Rosji z Ukrainą
Cyryl od samego początku popiera wojnę z Ukrainą. Komunikując się z papieżem Franciszkiem za pośrednictwem łącza wideo, spędził 20 minut na czytaniu z kartki argumentów uzasadniających działania militarne.
W szczególności patriarcha próbował przekonać Stolicę Apostolską, że powodem inwazji były "natowskie plany" włączenia Ukrainy do Sojuszu Północnoatlantyckiego i skrócenia "czasu lotu do Moskwy" natowskich pocisków.
Cyryl wielokrotnie uzasadniał wojnę w swoich kazaniach. Przekonywał między innymi, że Rosja jest "mocarstwem miłującym pokój", które "nie angażuje się w awantury militarne" i "nigdy nikogo nie zaatakowało", a jedynie "broniło swoich granic".
"Propagandysta Putina"
Zwracając się do uczestników działań wojennych, stwierdził, że "nie powinni mieć żadnych wątpliwości co do słuszności obranej drogi". Ponadto zwierzchnik Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej wezwał Rosjan do modlitwy "o zdrowie" prezydenta Władimira Putina.
Cyryl jest objęty sankcjami Wielkiej Brytanii, Kanady i Litwy. Unia Europejska również próbowała nałożyć na niego restrykcje, ale został usunięty z czarnej listy na wniosek Węgier. Jednocześnie w kierownictwie UE patriarcha nazywany jest "propagandzistą prezydenta Rosji". W listopadzie zwierzchnik Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej powiedział, że odmówiono mu wjazdu na teren Unii.
Czytaj też:
Patriarcha Cyryl wspiera mobilizację. "Jeśli umrzesz za kraj, będziesz z Bogiem"