Upadek pani Janiny
  • Zuzanna Dąbrowska-PieczyńskaAutor:Zuzanna Dąbrowska-Pieczyńska

Upadek pani Janiny

Dodano: 
Janina Ochojska
Janina Ochojska Źródło: PAP / Leszek Szymański
Janina Ochojska była autorytetem dla dużej części społeczeństwa. Dziś jest politykiem, którego niewielu Polaków traktuje poważnie. Jak do tego doprowadziła?
– Myślę, że ofiar tej granicy jest o wiele więcej. One albo są w jakimś zbiorowym grobie, bo nie zdziwiłabym się, gdyby w czasie, kiedy był zamknięty dostęp do granicy, po prostu pozbierano ciała, żeby nie było tych dowodów. W tej chwili mówi się o prawie 300 osobach, które zaginęły – stwierdziła niedawno Janina Ochojska. Wybrana do Parlamentu Europejskiego z listy Koalicji Europejskiej prezes Polskiej Akcji Humanitarnej od początku kryzysu na granicy polsko-białoruskiej stawała w obronie „uchodźców”, czyli de facto przeciw obronie polskiej granicy.

Wraz z upływem czasu przeszła od apeli o przyjmowanie wszystkich niezależenie od tego, w jaki sposób chcą się przedostać na nasze terytorium, do snucia bezpodstawnych teorii o systemowej akcji ukrywania zwłok migrantów przez polskie służby. Europosłanka sugerowała nawet udział polskich leśników w procederze chowania ciał w masowych grobach, w zawoalowany, ale niezbyt subtelny sposób wskazując jednocześnie, że być może mają oni za uszami coś gorszego.

– Był taki moment, kiedy powołano leśników z całego kraju. Po co? Przecież nie po to, żeby pomogli puszczy w trudnym momencie. Ale po coś ich zwołano – stwierdziła Ochojska. Leśnicy z Lasów Państwowych poczuli się tymi oskarżeniami dotknięci. Domagają się od Ochojskiej przeprosin i przekazania 200 tys. zł na cel charytatywny. Z kolei na polecenie prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobry Prokuratura Okręgowa w Warszawie wszczęła postępowanie „w sprawie pomówienia Państwowego Gospodarstwa Leśnego Lasy Państwowe oraz jego pracowników o postępowanie i właściwości, które mogą poniżyć wyżej wymienionych w opinii publicznej lub narazić na stratę zaufania potrzebnego dla prowadzonej działalności”.

Jednak dla szefowej PAH to tylko dowód na to, że władze mają wiele do ukrycia.

Cały artykuł dostępny jest w 13/2023 wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Czytaj także