Granice polityki polskiej
  • Marek JurekAutor:Marek Jurek

Granice polityki polskiej

Dodano: 
Minister spraw zagranicznych Zbigniew Rau oraz sekretarz stanu USA Antony Blinken spotkali się z ministrem spraw zagranicznych Ukrainy Dmytrem Kułebą
Minister spraw zagranicznych Zbigniew Rau oraz sekretarz stanu USA Antony Blinken spotkali się z ministrem spraw zagranicznych Ukrainy Dmytrem Kułebą Źródło: X / MSZ/fot. Sebastian Indra
Debata o polskiej polityce zagranicznej odbyła się w samą porę. Wojnie, która od przeszło roku toczy się na naszej granicy, towarzyszą zrozumiałe emocje. Za emocjami nie nadąża jednak refleksja. Ta zaś jest dziś coraz bardziej potrzebna.

Mimo trudnego historycznego momentu orędzie ministra spraw zagranicznych Zbigniewa Raua, wygłoszone 13 kwietnia w Sejmie, tchnęło optymizmem. Profesor przekonywał, że „rosyjska agresja na Ukrainę” otwiera możliwości „poprawy statusu Polski w Europie”, naszej „pozycji, bezpieczeństwa, warunków rozwoju”. W każdym razie „trzeba dążyć do tego”, by takie szanse z obecnej sytuacji wysnuć. Bo choć „obecny kryzys międzynarodowy związany [jest z – przyp. red.] zagrożeniem dla pokoju w Europie [i jest –przyp. red.] potencjalnie groźny dla bezpieczeństwa Polski”, to otwiera perspektywę, „jak to określano w czasach marszałka Józefa Piłsudskiego, licytowania polskich spraw wzwyż”.

Wykorzystywanie szans w orędziu ministra zdecydowanie więc dominowało nad analizą zagrożeń i propozycjami środków zapobiegawczych. Na przykład sama agresja Rosji, brutalnie uzmysławiając jej imperialistyczną naturę, otwiera drogę do bliskiej współpracy „Ukraińców, Polaków, Litwinów i Białorusinów”.

Minister zapewniał, że „Ukraina zwycięży, przetrwa i odsunie widmo wojny od naszych granic”, do czego „będziemy nadal dokładać wszelkich możliwych starań”.

Cały artykuł opublikowany jest w 17-18/2023 wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Czytaj także