W Irlandii nowe prawo ma być takie: więzienie za POSIADANIE materiałów, które mogą wzbudzać niechęć wobec „grup chronionych” (czyli np. Biblia, w której Bóg potępia zboczenia seksualne).
Co więcej, to nowe prawo zakłada, że jesteś winny, chyba że udowodnisz swoją niewinność. Ksiądz, który ma w kościele mszał, musi udowodnić, że nie miał intencji odczytywać fragmentów, w których coś się władzy nie podoba. Niekoniecznie ksiądz – wystarczy aplikacja biblijna na twojej komórce. Udowodnij, że nie miałeś intencji czytać komuś tych zakazanych wersetów. W Wielkiej Brytanii zgodnie z nowymi totalitarnymi przepisami aresztowano kobietę, która modliła się W MYŚLACH niedaleko zakładu aborcyjnego. W pobliżu „klinik” aborcyjnych modlić się nie wolno. Kara. Ale otworzyć „klinikę” niedaleko kościoła wolno. I co wtedy? Wtedy ten kościół trzeba zlikwidować, bo ludzie się modlą zbyt blisko „kliniki”.
***
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.