Celem Białego Domu w Waszyngtonie jest osiągnięcie umowy, którą niektórzy irańscy urzędnicy nazywają "politycznym zawieszeniem broni".
Stany Zjednoczone chcą ograniczyć program nuklearny Teheranu i uwolnić uwięzionych Amerykanów – relacjonują anonimowi informatorzy, cytowani przez dziennik "The New York Times".
USA i Iran negocjują?
Zgodnie z doniesieniami, Irańczycy mieliby się zgodzić, żeby nie wzbogacać uranu powyżej 60 proc., tak aby zablokować produkcję bomby atomowej. Niedawno czołowi urzędnicy amerykańscy szacowali, że Iran mógłby wyprodukować wystarczającą ilość materiału rozszczepialnego do broni jądrowej w ciągu dwóch tygodni, ale potrzebowałby dodatkowych miesięcy na przygotowanie bomby do użycia. Administracja prezydenta Stanów Zjednoczonych Joe Bidena rzekomo koncentruje się kwestiach związanych z irańskim programem nuklearnym, bowiem pojawiają się obawy, że poprzez dalsze wzbogacanie uranu Teheran może wywołać poważny kryzys.
W ramach porozumienia, Irańczycy oczekują m.in., że USA nie będą zaostrzać gospodarczych sankcji na Teheran. Iran chciałby także, żeby Amerykanie odmrozili miliardy dolarów w irańskich aktywach, które można byłoby wykorzystać wyłącznie w celach humanitarnych, w zamian za uwolnienie trzech amerykańskich więźniów.
Tajna umowa z Rosją
Przypomnijmy, że na początku marca amerykańskie media, powołując się na źródła wywiadowcze, podały, że Iran zawarł tajną umowę z Rosją w celu zagwarantowania dostaw uranu. Według tych doniesień, Moskwa obiecała zwrócić Teheranowi wzbogacony uran, który otrzymała od niej w ramach tzw. porozumienia nuklearnego JCPOA, zawartego w 2015 r.
Były prezydent USA Donald Trump wycofał się z porozumienia nuklearnego z Iranem w 2018 r., ponieważ on i jego administracja uważali, że JCPOA nie powstrzyma Teheranu przed zbudowaniem bomby atomowej.
Czytaj też:
USA mają plan, który wyklucza przyjęcie Ukrainy do NATOCzytaj też:
Trump: Po zwycięstwie wyznaczę specjalnego prokuratora, który zajmie się Bidenem