– Nie sądzę, aby zdecydowano się na rekonstrukcję Macierewicza, Błaszczaka, Ziobry czy tych osób, które tak naprawdę nadają ton i kierunek temu rządowi. Pewnie skończy się na jakimś drobnym face liftingu – mówił Kierwiński w TVN24.
Jego zdaniem z rządu mogą odejść minister infrastruktury i budownictwa Andrzej Adamczyk oraz szef polskiej dyplomacji Witold Waszczykowski. Pytany o Jana Szyszkę, polityk Platformy nazwał ministra środowiska "pupilem z Torunia" i zaznaczył, że nie spodziewa się jego dymisji.
Czytaj też:
Rzecznik Platformy: Kaczyński, niestety, nie będzie premierem. To plotka
– Nie po to PiS daje Tadeuszowi Rydzykowi gigantyczne pieniądze z różnego rodzaju agend i spółek rządowych, żeby teraz psuć sobie te relacje poprzez zmianę ulubionego jego (Rydzyka – red.) ministra – przekonywał poseł PO.
We wtorek premier Beata Szydło potwierdziła, że wkrótce dojdzie do rekonstrukcji rządu. Dodała, że decyzje w tej sprawie zostały już podjęte i omówione z prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim. – W ciągu najbliższych kilkunastu dni poinformuję o decyzjach, które podjęłam – oświadczyła Szydło.
Czytaj też:
Premier potwierdza, że będą zmiany w rządzie. "Decyzje omawiam z Kaczyńskim"
16 listopada mija dwa lata od zaprzysiężenia gabinetu Beaty Szydło. Niewykluczone, że właśnie wtedy dojdzie do zmian w rządzie. Wcześniej politycy PiS wskazywali tę datę jako moment "podsumowania" dotychczasowych osiągnięć.