Policjant: Mówi się o zamieszkach, a ci ludzie chcą nas zabić

Policjant: Mówi się o zamieszkach, a ci ludzie chcą nas zabić

Dodano: 
Policjanci pilnujący ulic. Imigranci pochodzenia arabskiego i afrykańskiego wywołali zamieszki
Policjanci pilnujący ulic. Imigranci pochodzenia arabskiego i afrykańskiego wywołali zamieszki Źródło: PAP/EPA / OLIVIER MATTHYS
To jest wojna, ci ludzie chcą nas zabić – powiedział szef policji w L'Hay-les-Roses we Francji, odnosząc się do wywołanych przez imigrantów rozruchów.

– Ludzie mówią o zamieszkach, a dla tych z nas, którzy mają z nimi do czynienia, to wojna. Ci ludzie, którzy stoją przed nami, chcą nas zabić. Mają koktajle Mołotowa, mają kostkę brukową, zbliżają się do nas na trzy metry i rzucają w nas ogromnymi płytami chodnikowymi. Próbują nas zabić, a nie bawić się z nami – powiedział Eric Vergne, pytany przez dziennikarzy o sytuację we Francji.

twitter

"Zamieszki" we Francji. Spokojniejsza noc

Od kilku dni chuligani demolują ulice, podpalają samochody i plądrują m.in. sklepy, restauracje, banki i inne obiekty. Noc z poniedziałku na wtorek była zdecydowanie spokojniejsza od poprzednich. Do ochrony miast zmobilizowano kilkadziesiąt tysięcy policjantów. Na ulicach pojawili się także francuscy kibice sportowi.

W nocy z niedzieli na poniedziałek zatrzymano we Francji 157 osób. Na drogach publicznych doszło do 352 pożarów, spalonych zostało 297 pojazdów i uszkodzono 34 budynki. Zginął strażak, a trzech policjantów zostało rannych; uszkodzono posterunek policji i koszary żandarmerii.

Przypomnijmy, że rozruchy zostały wywołane przez ludzi z krajów Maghrebu po śmierci młodego Francuza arabskiego pochodzenia, zastrzelonego 26 czerwca w Nanterre pod Paryżem. Notowany 15-krotnie, w tym za narkotyki, 17-letni chłopak zginął podczas interwencji policyjnej.

Zaatakowali szefa pro-imigranckiej organizacji

Mimo częściowej cenzury, w mediach społecznościowych opublikowano mnóstwo zdjęć i nagrań dokumentujących skalę zniszczeń oraz agresję Arabów i Afrykanów.

We wtorek media społecznościowe obiegło nagranie pokazujące mężczyznę zaatakowanego przez Afrykanów i Arabów. Napastnicy kilkukrotnie uderzyli napotkanego mężczyznę.

Okazało się, że zaatakowany to prezes stowarzyszenia o nazwie „Anioły Pokoju”, które działa we Francji na rzecz migrantów, m.in. usiłując nie dopuszczać do ich deportacji.

Czytaj też:
Chaos na ulicach Belgii, samochody w ogniu. Internauci publikują nagrania z zamieszek
Czytaj też:
Imigranckie zamieszki. Trzech policjantów trafionych pociskami

Źródło: Twitter / DoRzeczy.pl / BFMTV /BBC / Reuters
Czytaj także