W środę premier Mateusz Morawiecki zaprosił przedstawicieli wszystkich klubów i kół parlamentarnych na rozmowy ws. mechanizmu przymusowej relokacji. We wpisie w mediach społecznościowych szef rządu zaapelował też o jedno stanowisko w kwestii działań Unii w tym zakresie.
Platforma Obywatelska nie wzięła jednak udziału w spotkaniu, a szef klubu parlamentarnego PO Borys Budka rozmowy określił jako "polityczną ustawkę". Również politycy Lewicy oraz Polski 2050 odmówili udziału w rozmowach z premierem.
Spot PiS
W odpowiedzi na absencję polityków KO, Lewicy i Polski 2050 na spotkaniu z premierem, Prawo i Sprawiedliwość opublikowało spot, w którym przedstawiło swoje wyjaśnienie, dlaczego politycy z partii Donalda Tuska nie wzięli udziału w rozmowach na temat uchodźców.
Wpis wraz z filmem opublikował na swoim koncie na Twitterze także premier Mateusz Morawiecki.
Nagranie składa się z przypomnienia wypowiedzi Cezarego Tomczyka (rzecznik rządu PO-PSL), Janiny Ochojskiej (europoseł), Ewy Kopacz (byłej premier), Rafała Trzaskowskiego (ówczesnego wiceminister spraw zagranicznych) i Donalda Tuska (w czasie, kiedy pełnił funkcję przewodniczącego Rady Europejskiej), przeplatanych scenami z zamieszek we Francji.
Autorzy filmu przypomnieli m.in. słowa Donalda Tuska, który stwierdził: "To będzie wiązało się nieuchronnie z pewnymi konsekwencjami. Takie są zasady w Europie" oraz "To są biedni ludzie, którzy szukają swojego miejsca na ziemi". Z kolei Janina Ochojska mówi na nagraniu, że "ta różnorodność daje świetne efekty", a dla Polski nie stanowiłoby problemu przyjęcie 10 lub nawet 50 tys. uchodźców.
Spot kończy się pytaniem: "Czy już wiesz dlaczego nie przyszli na spotkanie o nielegalnej migracji?".
Czytaj też:
Sprawa migracji. Europoseł Anna Zalewska wylicza trzy manipulacje TuskaCzytaj też:
"Polaków nie trzeba straszyć". Wassermann mocno o przyjmowaniu imigrantów