OD POCZĄTKU | Sądząc po obiegowej opinii, że cała Europa (oprócz – referując dalej tę opinię – Węgier) wspiera Ukrainę – należałoby przyjąć, że to Viktor Orbán rządzi Zachodem i to on stoi za niezaproszeniem Ukrainy do NATO.
Scholz na pewno chciał, tylko Orbán mu nie pozwolił. Jeśli odrzucamy taki bzdurny wniosek, to trzeba zrewidować jego założenia.
Po pierwsze – z faktu, że Europa wspiera niepodległość i obronę Ukrainy, nie wynika, iż jest gotowa do długofalowej (i ofensywnej) konfrontacji z Rosją.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.