Trwa kampania wyborcza. W przestrzeni publicznej pojawia się wiele wzajemnych, daleko idących oskarżeń ze strony wszystkich formacji, choć media koncentrują się w głównej mierze na rywalizacji dwóch największych, czyli Platformy Obywatelskiej ze Zjednoczą Prawicą. Spór tych ugrupowań częstokroć dotyczy jednak tematów zastępczych albo sprowadza tematy istotne wyłącznie do bieżącej walki politycznej.
Sedno sporu. Kaleta: Kierunek rozwoju Polski
Podczas wtorkowego wywiadu na antenie Radia WNET Krzysztof Skowroński zapytał przedstawiciela Suwerennej Polski o istotę sporu merytorycznego pomiędzy tymi dwoma obozami.
– Opozycja próbuje tego sporu nie prowadzić, tylko skupia się na emocjach po to, żeby nie rozmawiać o sednie. W mojej ocenie dziś sednem sporu w Polsce jest to, czy Polska będzie się rozwijała na własnych warunkach, czy będziemy wiązać swój los z tym, co postanowią Niemcy – powiedział Kaleta, dodając, że gdyby Niemcy ponownie chcieli dillować z Moskwą, to także dotyczyłyby nas w tym kontekście postanowienia Rosji.
– To jest dylemat, przed którym Polacy muszą stanąć w wyborach. Czy chcą, żebyśmy rozwijali się tak, jak przez ostatnie lata. Polska stała się liderem jeśli chodzi o wzrost gospodarczy, ograniczenie ubóstwa czy inwestycje zagraniczne, ten rozwój jest dostrzegany na świecie – powiedział Kaleta
Zdaniem posła SP dzieje się tak dlatego, że obecna władza próbuje oderwać Polskę od decyzyjnego, geopolitycznego i gospodarczego uzależnienia od Niemiec.
Kaleta: PO chce decyzyjności Berlina
Jak dodał, Platforma Obywatelska chce natomiast, żeby Polska wróciła do układu politycznego sprzed 2015 roku. – Oni sobie będą głaskani w Europie, ale decyzje kierunkowe, gospodarcze, będą zapadały w Berlinie i Brukseli. Dlatego właśnie rząd Polski jest tak bardzo atakowany przez Berlin i Brukselę – powiedział Kaleta.
W dalszej części rozmowy wiceminister wskazał, że choć sytuacja jest trudna, to rząd nie zamierza biernie przyglądać się łamaniu unijnych traktatów przez Brukselę i stara się przeciwdziałać, czego przykładem jest chociażby kwestia tzw. paktu migracyjnego. Kaleta podkreślił, że Suwerenna Polska cały czas namawia koalicjanta z PiS, żeby w kwestii pakietu Fit for 55 postąpić tak samo i zdecydowanie się przeciwstawić. Dodał, że w ramach koalicji trwają w tym zakresie rozmowy i prace.
Kaleta powiedział też, że w Berlinie chcą rozwoju Polski, ale takiego, który będzie przez nich kontrolowany. Dlatego w jego opinii kierownictwo UE tylko czyha na zmianę władzy nad Wisłą.
Czytaj też:
"UE doceni wysiłek Polaków". Fogiel: Nich pan Budka nie używa zasłony dymnejCzytaj też:
Kaleta o orzeczeniu NSA: Wygrała polska racja stanu