Lubnauer do Halickiego: Proszę nie kłamać!

Lubnauer do Halickiego: Proszę nie kłamać!

Dodano: 
Katarzyna Lubnauer, .Nowoczesna
Katarzyna Lubnauer, .Nowoczesna Źródło:PAP / Jakub Kamiński
Katarzyna Lubnauer zarzuciła Andrzejowi Halickiemu kłamstwo i rozbijanie zjednoczonej opozycji. Z kolei poseł Platformy Obywatelskiej przekonywał, że jest zwolennikiem porozumienia, gdyż tylko szeroki front zjednoczonej opozycji jest w stanie odsunąć od władzy PiS, który - zdaniem Halickiego - może posunąć się do sfałszowania najbliższych wyborów.

Podczas transmitowanego na żywo programu "Fakty po faktach" doszło do gwałtownego sporu między przedstawicielami Platformy Obywatelskiej oraz Nowoczesnej. Andrzej Halicki oraz Katarzyna Lubnauer rozmawiali na temat szans zbudowania silnego anty-pisowskiego frontu.

Obie strony zajęły całkowicie odmienne stanowiska na temat procesów jednoczenia opozycji:

– Bardzo niefortunny termin wybraliście na zrywanie rozmów – stwierdziła w programie Lubnauer

– Rozmowy akurat posunęły się do przodu. Bardzo posunęły się do przodu… – odparł Halicki.

– Nie, nie posunęły. Zerwaliście jakiekolwiek porozumienie – drastycznie przerwała mu posłanka Nowoczesnej.

Zarzuty wobec PO

Lubnauer zarzuciła Platformie Obywatelskiej, że odmówiła podpisania 11 listopada wspólnej deklaracji z resztą opozycji. Posłanka stwierdziła, że jeżeli dojdzie do zmiany ordynacji, to bez połączenia partii opozycyjnych po wyborach zastaniemy sytuację, w której „w każdym sejmiku rządzi PiS”.

„Proszę przynajmniej nie kłamać”

Do kolejnego starcia doszło przy omawianiu roli jaką mógłby odegrać PSL w zjednoczonej opozycji. Posłanka zarzuciła Halickiemu kłamstwo, kiedy ten stwierdził, że na spotkanie służące budowie wspólnego frontu, Nowoczesna nie zaprosiła przedstawicieli PSL-u.

– Jak to? Przecież na spotkaniu był Marek Sowa. Przepraszam bardzo, to już jest kłamstwo, był zaproszony, dostał sms, spóźnił się ze względu na to, że musiał dojechać z daleka. Proszę nie kłamać. Proszę przynajmniej nie kłamać, bo to już przesada – przemawiała emocjonalnie posłanka.

– Złe emocje nie powodują porozumienia – bronił się Halicki.

„Machloja”

Poseł Platformy Obywatelskiej argumentując za zjednoczeniem opozycji, twierdził, że nie wiadomo, czy najbliższe wybory będą wolne. Halicki stwierdził, że jeżeli PiS nie będzie w stanie wygrać wyborów w sposób demokratyczny, to posunie się do fałszerstw.

– Nie wiadomo, kto będzie liczył głosy. Jeżeli nie potrafią wygrać demokratycznie, to znaczy, że to jest wielka machloja – przekonywał Halicki.

Również Katarzyna Lubnauer wyraziła zaniepokojenie proponowanymi zmianami w ordynacji wyborczej. "PIS przechyla boisko w swoją stronę" - napisała na Twitterze.

twitterCzytaj też:
Będą zmiany w ordynacji wyborczej. Znamy propozycje PiS
Czytaj też:
Napięcie na linii PO - Nowoczesna. Grabiec do Lubnauer: Czy to Twoja dojrzałość nie pozwala Ci zachować się z godnością?
Czytaj też:
Kaczyński cieszy się większym zaufaniem niż Szydło [SONDAŻ]

Źródło: TVN24 / Twitter
Czytaj także