Ataków na World Trade Center dokonała grupa 19 zamachowców powiązanych z Al-Kaidą. 11 września 2001 r. rano zakupili oni bilety na cztery samolotowe loty krajowe. Ich celem było przejęcie samolotów i skierowanie ich w strategiczne cele na terytorium Stanów Zjednoczonych.
Zamach na USA miał być karą za wsparcie Ameryki dla Izraela, zaangażowanie w Zatoce Perskiej i amerykańską obecność wojskową na Bliskim Wschodzie. Niektórzy z terrorystów z 11 września mieszkali w Stanach Zjednoczonych od ponad roku i brali lekcje latania w amerykańskich szkołach lotów komercyjnych, inni przyjechali do USA tuż przed atakami.
W zamachach zaplanowanych i przeprowadzonych przez Al-Kaidę zginęło 2977 osób. 11 września 2001 r. cztery amerykańskie samoloty pasażerskie zostały porwane przez zamachowców-samobójców. Dwa uderzyły w bliźniacze wieże WTC na Manhattanie. Trzeci uderzył i zniszczył część Pentagonu, natomiast czwarty nie dotarł do celu i rozbił się na polach w Pensylwanii (przypuszcza się, że maszyna miała uderzyć w Białym Dom lub Kapitol).
"Charakter naszego narodu nigdy nie zostanie złamany"
Prezydent USA Joe Biden ogłosił 22. rocznicę ataków na WTC Dniem Patriotów oraz Narodowym Dniem Służby i Pamięci.
W rocznicowej proklamacji amerykański przywódca podkreślił rolę "zwykłych Amerykanów, którzy pośród terroru, dymu i płomieni wykazali się niezwykłą odwagą i bezinteresownością". "Ich wspólna odwaga pomogła udowodnić całemu światu, że charakter naszego narodu nigdy nie zostanie złamany" – zauważył.
"Razem możemy nadal pokazywać, że prawa i wolności, które terroryści próbowali zniszczyć 11 września 2001 r., pozostają niezachwiane, a wzmocnione przez pokolenia Amerykanów, którzy zaryzykowali wszystkim, aby bronić naszą demokrację" – stwierdził Biden. Prezydent Stanów Zjednoczonych polecił, aby flagi państwowe na wszystkich budynkach federalnych zostały opuszczone do połowy masztów.
Czytaj też:
Miedwiediew straszy USA powtórką z 11 wrześniaCzytaj też:
Brzezinski: 11 września Amerykanom towarzyszy głęboki żal i smutek