Jak przekazało "Le Figaro", ostatnie sondaże wskazują, że Francuzi negatywnie oceniają politykę migracyjną rządu i domagają się zaostrzenia przepisów dotyczących przyjmowania imigrantów.
Francuska polityka migracyjna stoi na rozdrożu, a niezadowolenie społeczeństwa stawia wyzwanie przed władzą. Z badania, które zostało przeprowadzone przez pracownię Odoxa, jednoznacznie wynika, że ponad 80 procent ankietowanych popiera usprawnienie procedur deportacji cudzoziemców i wprowadzenie ograniczeń dotyczących przyjmowanych imigrantów. Natomiast 75 procent respondentów domaga się rozpisania referendum w sprawie imigracji.
Co więcej, badania przedstawione w czwartek na portalu internetowym dziennika "Le Figaro" ukazują, że aż 74 procent ankietowanych negatywnie ocenia politykę migracyjną francuskiego rządu i domaga się zaostrzenia przepisów dotyczących przyjmowania cudzoziemców.
Niedawno prezydent Emmanuel Macron obiecał rozważenie możliwości referendum w tej sprawie, choć podkreślił, że takie działanie wymagałoby zmiany w konstytucji.
Imigranci w Polsce? Polacy zdecydują w referendum
Unia Europejska wróciła do koncepcji narzucenia państwom członkowskim, żeby wpuściły na swoje terytorium nielegalnych migrantów z Afryki i Bliskiego Wschodu. Na początku czerwca ministrowie spraw wewnętrznych krajów członkowskich Unii Europejskiej zgodzili się na tzw. pakt migracyjny. Sprzeciw wyraziły na forum UE władze Polski i Węgier (Bułgaria, Malta, Litwa i Słowacja wstrzymały się od głosu).
Polski obóz rządzący zapewnił, że nie ulegnie presji i nie zgodzi się na przymusową relokację, dlatego 15 października, razem z wyborami parlamentarnymi, odbędzie się referendum, w którym pojawi się pytanie m.in. o migrantów.
Czytaj też:
Waszczykowski: Ta emigracja mogła być zatrzymana w AfryceCzytaj też:
Morawiecki: Tusk wpuści tylu nielegalnych migrantów, ilu każą mu Niemcy