Potrzebny trening pokory

Potrzebny trening pokory

Dodano: 
Polska reprezentacja w piłce nożnej
Polska reprezentacja w piłce nożnej Źródło: PAP/EPA / Marcel Del Pozo / POOL
Łukasz Majchrzyk | Tak źle w reprezentacji Polski nie było już dawno. Lekiem na problemy miał być znany trener, ale okazało się, że jest tylko kosztownym plastrem na stare rany.

To musiało się tak skończyć. Wyrok na Fernanda Santosa został wydany od razu po przegranym 0:2 meczu z Albanią. Chodziło tylko o to, żeby rozstać się z Portugalczykiem z klasą, a nie tak, jak zrobił to kiedyś Grzegorz Lato, który decyzję o zwolnieniu Leo Beenhakkera przekazał za pośrednictwem telewizji od razu po przegranym meczu. Sposób zwolnienia znanego trenera też jest ważny, a przekaz idzie w świat.

Myli się jednak ten, kto uważa, że razem z Santosem znikną wszystkie problemy reprezentacji. On po prostu nie potrafił lub nie chciał wielu z nich rozwiązać, a do tego sprawiał wrażenie, jakby w Polsce nieustannie cierpiał.

Tak musiało być

W ostatnim czasie ponownie wypłynęły na powierzchnię wszystkie przywary polskiej piłki, o których od dawna kibice mają wyrobione zdanie. Pojawiły się informacje o osobach zamieszanych w korupcję, o pijaństwie, kłótniach o miliony złotych, sporach między Grzegorzem Krychowiakiem a lekarzem kadry Jackiem Jaroszewskim. Jakby tego było mało, niektórzy zawodnicy dolewali oliwy do ognia aroganckimi wypowiedziami. W środek tego wszystkiego trafił trener, który nie zna polskiego. To nie mogło się udać.

Cały artykuł dostępny jest w 38/2023 wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Czytaj także