Według Stevena Hadley'a, doradcy ds. bezpieczeństwa narodowego byłego prezydenta USA George'a Busha Jr., wojna na Ukrainie jest sposobnością na wyciągnięcie kilku ważnych wniosków, które powinni wziąć pod uwagę przywódcy USA i reszty świata. Na przykład, ważne jest posiadanie strategii ofensywnej zamiast "strategii powstrzymywania". Słowa doradcy cytuje "Voice of America".
– Jedna z lekcji jest taka, że jeśli zdecydujemy się zaangażować w konflikt, musimy mieć strategię pozwalającą wygrać. W USA mamy wystarczający potencjał wojskowy, aby nie przegrać, ale nie na tyle, aby naprawdę odnieść sukces i zakończyć wojnę pomyślnie. I myślę, że jest to lekcja, której uczymy się na Ukrainie i która wymaga od nas przyspieszenia dostarczania pomocy wojskowej Ukrainie – uważa Hadley.
Kluczowe sojusze
Kolejnym wnioskiem płynącym z wojny na Ukrainie jest znaczenie sojuszy wojskowych i gotowość sojuszników do walki, czego dowodem jest państwo ukraińskie.
– Stany Zjednoczone przewodziły i potrafiły naprawdę stworzyć wspaniałą koalicję nie tylko w Europie, ale na całym świecie, aby wspierać Ukraińców. Dlatego uważam, że po pierwsze jest to solidarność. Po drugie, znaczenie partnera na miejscu. Wasze wsparcie będzie ograniczone, jeśli będziecie działać z zewnątrz. Jeśli kraj nie będzie chciał walczyć o własną wolność i nie będzie przywódcy, który byłby skłonny zjednoczyć kraj, tak jak robi to prezydent Zełenski, nie będziemy w stanie zapewnić potrzebnej pomocy – uważa Hadley.
Silna gospodarka
Biorąc pod uwagę podejmowane przez Rosję próby ustanowienia blokady morskiej Ukrainy i zniszczenia ukraińskiej infrastruktury do eksportu zboża, Hadley wskazał również na wrażliwość globalnych szlaków dostaw jako kolejny wniosek z tej wojny.
– Nie tylko pod względem produkcji, ale także dostaw żywności, nawozów i innych rzeczy. Jedną z lekcji jest potrzeba dywersyfikacji tych szlaków dostaw i zwiększenia ich bezpieczeństwa – powiedział.
Kolejną "lekcją" jest stabilność finansowa walczącego kraju jako gwarancja jego zdolności do kontynuowania walki i odrodzenia się po wojnie.
– W pierwszym roku tej wojny ich [Ukrainy - przyp. red.] gospodarka skurczyła się o około 30 proc. To ogromny cios. Musimy więc mieć strategię, która pomoże Ukrainie przetrwać wojnę, a następnie strategię, która pomoże jej wyjść z wojny. Ponieważ możesz wygrać wojnę, ale stracić pokój. A osiągnięcie pokoju będzie w dużej mierze zależeć od tego, co można zrobić ekonomicznie – wyjaśnił.
Czytaj też:
"Rosyjskie dowództwo ryzykuje". Eksperci analizują sytuację na froncie południowymCzytaj też:
"Ostatni atut Putina". Rosjan czekają duże zmiany