"New York Times", powołując się nie tylko na zachodnich, ale i arabskich urzędników, podaje, że twierdzenia władz Izraela o zgromadzeniu przez Hamas wielkich zapasów, w tym rozpaczliwie potrzebnych teraz w Gazie żywności i paliwa, są prawdziwe.
Wysoki rangą libański urzędnik powiedział, że Hamas, którego liczebność szacuje się na 35-40 tys. ludzi, ma zapasy wystarczające, aby walczyć przez trzy-cztery miesięcy bez konieczności ich uzupełniania.
500 km tuneli Hamasu pod Strefą Gazy?
Według "NYT" siatka tuneli, które Hamas budował przez lata, może wynosić aż 500 kilometrów, a głębokość sięgać nawet 40 metrów. Podziemne korytarze służą do infiltracji przeciwnika, ale także do przemytu żywności, towarów, ludzi i broni. Terroryści ukrywają paliwo oraz jedzenie przed zwykłymi Palestyńczykami.
Po trzech tygodniach blokady nałożonej na Strefę Gazy zaczyna brakować wszystkiego - od żywności i leków po paliwo i energii elektrycznej, potrzebnej m.in. do zasilania szpitali, odsalania lub pompowania wody, pracy pieców piekarniczych i korzystania z internetu i telefonii komórkowej.
Hamas stał się biegły w produkcji własnej broni w podziemnych bunkrach i chronieniu jej przed zaawansowanymi izraelskimi systemami śledzącymi. Organizacja zebrała również spore pieniądze poprzez długotrwałe opodatkowanie Palestyńczyków mieszkających w Gazie.
Wejścia do tuneli ukryte są m.in. w domach na granicy z Egiptem. Izrael ma w to ograniczony wgląd po egipskiej stronie. Według armii izraelskiej każdy tunel kosztuje Hamas przeciętnie około 3 mln dolarów.
Jedna z czterech izraelskich zakładniczek uwolnionych przez Hamas powiedziała, że jeńcom dostarczano lekarstwa, szampony i produkty do higieny, w tym podpaski. Wszystkie te rzeczy są obecnie niemal w ogóle niedostępne w Gazie.
Czytaj też:
"Wojna będzie długa i trudna". Netanjahu: Mamy dwa cele