Czy głosowanie korespondencyjne jednak pozostanie? Wiceminister kultury Jarosław Sellin przyznał w Radiu Zet, że niewykluczone, iż ten temat jeszcze powróci. – Jakaś korekta być może, ale to oczywiście zależy od senatorów – powiedział.
Sellin przyznał, że PiS widzi mankamenty głosowania korespondencyjnego, bo to – w ocenie partii rządzącej – miejsca, gdzie można dokonywać różnych nadużyć. Wiceminister kultury dodał jednak, że ma ono jednak walor, o którym mówili inni parlamentarzyści, więc zostanie to ponownie przeanalizowane, co może skutkować zmianami. – Ale tego nie wiem, to już oczywiście zależy od senatorów – zastrzegł.
W piątek Sejm uchwalił zmiany w ordynacji wyborczej autorstwa PiS wraz z licznymi poprawkami tego klubu. Nowelizacja likwiduje głosowanie korespondencyjne.
Czytaj też:
Sejm przyjął zmiany w ordynacji wyborczej
Źródło: Radio Zet