Tego, że nastąpią zmiany, można się było spodziewać, ale aż tak rewolucyjnych nikt w barze Pod Antenką nie oczekiwał
W najczarniejszych snach nie mogłem przewidzieć, że jak za komuny polewać będę gorzałkę spod stołu – wyraźnie przygnębiony Wsiowy Sceptyk napełniał szkło zakupioną w Dino czyściochą, nie zważając na dobiegające zza bufetu znaczące pochrząkiwania
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.