Dziś, 31 marca 2024 r. rozpoczyna się pierwszy etap przystąpienia Rumunii i Bułgarii do strefy Schengen. Od tego dnia możliwe będzie podróżowanie do innych państw członkowskich z obu krajów bez konieczności przechodzenia przez kontrolę graniczną i paszportową. Jest jednak jedno "ale”.
Rumunia i Bułgaria w strefie Schengen
Na razie ułatwienia w podróżowaniu obejmują jedynie transport lotniczy i morski. Oznacza to, że wchodząc na pokład samolotu na lotniskach w Rumunii lub Bułgarii lub podróżując przez porty morskie Morza Czarnego, posiadacze obywatelstwa krajów Unii Europejskiej, a także wiz Schengen, nie będą już musieli poddawać się dodatkowej kontroli.
Jednocześnie przekraczanie granicy na przejściach pieszych, kolejowych i drogowych, a także przez porty rzeczne (w szczególności na Dunaju pomiędzy Rumunią a Bułgarią) będzie odbywać się według starych zasad, z zachowaniem wszystkich niezbędnych kontroli.
Tylko Austria w dalszym ciągu blokuje pełne przystąpienie Rumunii i Bułgarii do strefy Schengen, jednak planuje powrócić do tej kwestii w innym czasie.
Ponadto od 1 kwietnia 2024 r. oba kraje rozpoczną wydawanie wiz Schengen typu C, które pozwolą obywatelom państw trzecich przebywać na pozostałym obszarze strefy Schengen bez wizy przez okres 90 dni w ciągu 180 dni w celach turystycznych lub biznesowych, a także w celu odwiedzin krewnych i znajomych, wizyt oficjalnych, zawodów sportowych, wydarzeń kulturalnych, pracy dziennikarskiej itp.
Co ciekawe, oba kraje przekazały, że będą wydawać wiz Schengen Rosjanom.
Wniosek o przystąpienie do strefy Schengen oba kraje złożyły w 2011 roku, jednak dopiero w 2032 roku udało im się pokonać opór Austriaków i Holendrów, którzy sprzeciwiali się pozytywnej decyzji w tej kwestii.
Czytaj też:
UE nałoży cła na rosyjskie produkty rolne. Tusk: Jesteśmy o krok