Bosak pytany w Polsat News o spotkanie prezydenta Andrzeja Dudy z byłym prezydentem USA Donaldem Trumpem odpowiedział, że "wizyta była sensowna".
– Towarzyszy jej sztuczna zupełnie kontrowersja. Mam wrażenie, że niektórzy w polskiej polityce to się nudzą i na siłę wynajdują sobie problemy – ocenił.
Tusk o spotkaniu Duda-Trump. "Daje upust swojej złośliwości wobec prezydenta"
Premier Donald Tusk, odnosząc się do spotkania Duda-Trump, napisał na platformie X: "Ufam, że prezydent w czasie nowojorskiego spotkania skorzystał z rekomendacji polskiego rządu i przedstawił polski punkt widzenia na kwestie bezpieczeństwa".
– No i po co ta wypowiedź? Donald Tusk daje upust swojej złośliwości wobec prezydenta, który chciał z nim współpracować. Pytanie, po co to? Moim zdaniem po nic – stwierdził Bosak.
– To jest taka sugestia, że prezydent tam pojechał i niby zrobił coś nie tak. Bo jeśli polityk pisze "ufam że", to sieje przypuszczenie, że mogło być odwrotnie – argumentował.
Bosak: Wywiązała się wewnątrzpolska aferka, która jest śmieszna
Jak dodał, jeżeli treść wizyty rzeczywiście była uzgodniona z rządem, to "byłoby super". – Natomiast wydaje mi się, że wywiązała się jakaś taka, jak to zwykle wewnątrzpolska aferka, która jest śmieszna i nie stawia nas w poważnym świetle – stwierdził.
– Politycy z wielu państw spotykają się z Trumpem. On może być przyszłym prezydentem Ameryki. Spotyka się z nim szef NATO, szef dyplomacji brytyjskiej, premier Węgier, a nie może się z nim spotkać polski prezydent, bo my tu robimy w Polsce aferę? Bądźmy poważni – apelował.
– Moim zdaniem elementem właściwego zaakcentowania dystansu do tego, że Trump jest byłym prezydentem amerykańskim, a nie obecnym, było niespotykanie się z nim podczas oficjalnej państwowej wizyty w Stanach Zjednoczonych. A teraz ta wizyta ma charakter roboczy i można się spotkać – powiedział Bosak.
Czytaj też:
Duda i Trump rozmawiali o Ukrainie. Prezydent zdradza, co mu powiedział