• Marek MagierowskiAutor:Marek Magierowski

Niemiecki koncert

Dodano:   /  Zmieniono: 
 
Berlin ma w stosunkach z USA i Rosją związane ręce. Dlatego nadreńskie elity cały czas myślą o „nowym globalnym porządku”.

Nniemcy wzięły na swoje barki negocjowanie pokoju między Rosją a Ukrainą. Pani kanclerz wie już, że nikt inny nie podejmie się tego zadania. Wie, że Barack Obama nie rozumie ani Rosji, ani Europy Środkowo-Wschodniej, a jego zainteresowanie tą częścią świata jest znikome. François Hollande odgrywa rolę przyzwoitki, podróże do Moskwy czy Mińska u boku Merkel mają zaś jedynie stworzyć pozory „wspólnej” strategii Europy w stosunku do Moskwy. Pozostali przywódcy dbają najwyraźniej tylko o to, by nałożone na Rosję sankcje nie odbiły się zbyt dotkliwie na kondycji rodzimych firm.

Do czego jednak w rzeczywistości dążą dziś Niemcy w swojej polityce wobec Kremla? Czy wiedzą, czego chcą? Czy ich plany i inicjatywy są li tylko reakcją na kroki Putina, a może stanowią część długofalowej strategii? (…)

Cały artykuł dostępny jest w 12/2015 wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Czytaj także