Głośne słowa Pietrzaka w TV Republika. Jest decyzja prokuratury

Głośne słowa Pietrzaka w TV Republika. Jest decyzja prokuratury

Dodano: 
Jan Pietrzak
Jan Pietrzak Źródło: PAP / Albert Zawada
Prokuratura zdecydowała ws. Jana Pietrzaka po jego głośnych słowach o migrantach na antenie TV Republika.

Wraca sprawa głośnej wypowiedzi Jana Pietrzaka na antenie Telewizji Republika na temat działań rządu Niemiec związanych z nielegalnymi imigrantami. Prokuratura zdecydowała co dalej ws. Jana Pietrzaka. Postanowienie jest prawomocne.

Prokuratura zakończyła działania ws. Jana Pietrzaka

Postępowaniem ws. Jana Pietrzaka zajmowała się Prokuratura Okręgowa w Warszawie. W sprawie interweniował sam minister sprawiedliwości Adam Bodnar, który poprosił prokuratora krajowego Dariusza Barskiego o przyjrzenie się głośnej wypowiedzi. Śledztwo prokuratury dotyczyło publicznego znieważenia grupy ludności z powodu ich przynależności narodowej i etnicznej (art. 257 Kk).

Jak dowiedział się portal Wirtualne Media, prokuratura wydała już postanowienie w tej sprawie i zdecydowała o umorzeniu śledztwa.

– Przedmiotowe postępowanie zostało zakończone w marcu br. wydaniem postanowienia o umorzeniu śledztwa wobec braku znamion czynu zabronionego – powiedział w rozmowie z portalem prok. Szymon Banna, rzecznik warszawskiej prokuratury.

– Analiza zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego wykazała, że Jan P. wypowiadał się na temat bieżących spraw dotyczących sytuacji w Polsce. Rozmówca w trakcie całego wywiadu przedstawił swoją opinię na temat polityki. Wypowiedzi Jana P. w trakcie wywiadu w dniu 31 grudnia 2023 roku nie zawierały gróźb bezprawnych, nie zawierały nawoływania do popełnienia przestępstw na szkodę kogokolwiek. Postanowienie jest prawomocne – dodał.

"Okrutny żart" w Telewizji Republika

– Tutaj mam okrutny żart z tymi imigrantami. Oni liczą na to, że Polacy są przygotowani, bo mamy baraki. Mamy baraki dla imigrantów w Auschwitz, w Majdanku, w Treblince, w Sztutowie. Mamy dużo baraków zbudowanych tu przez Niemców. I tam będziemy zatrzymywać tych imigrantów, wpychanych nam nielegalnie przez Niemców. Nielegalni nie są ci ludzie, którzy uciekają do lepszego świata. Nielegalne są te władze, które ich wpuszczają. Czyli nielegalne są Niemcy. Ich hasło witające przybyszów było nielegalne, pozatraktatowe, niezgodne z jakimikolwiek prawami. To jest nielegalna działalność niemiecka. Powinniśmy na to się uczulić w nadchodzącym roku, bo zdaje się, że na głowę zaczynają nam bardzo wchodzić, a mnie to denerwuje – powiedział satyryk i publicysta na antenie Telewizji Republika 31 grudnia.

Te słowa wywołały falę oburzenia i krytyki, a także reakcję prokuratury, która wszczęła śledztwo w tej sprawie.

Czytaj też:
Szokujące oświadczenie znanej dziennikarki. "Usłyszałam diagnozę – nowotwór"
Czytaj też:
"Dzisiaj" TV Republika z gigantycznym wzrostem

Opracowała: Małgorzata Puzyr
Źródło: Wirtualne Media
Czytaj także