DoRzeczy.pl: Portal Onet.pl ujawnił, że trzech polskich żołnierzy zostało zatrzymanych, a obecnie toczy się wobec nich postępowanie prokuratorskie z uwagi na ich działania podejmowane w obronie granicy. Jak pan ocenia tę sytuację?
Jan Mosiński: Należy podkreślić, że ta sytuacja miała miejsce kilka miesięcy temu. Pokazuje to, że państwo polskie jest w totalnym chaosie. Biorąc pod uwagę przebieg zdarzeń, który znamy z przekazu medialnego, to wynika z niego, że żołnierze bronili terytorium państwa polskiego przed agresywną grupą migrantów. Migranci zaatakowali ich, zatem żołnierze wykonali serię działań, w tym strzały ostrzegawcze. Po to, żeby powstrzymać napastników, którzy wtargnęli na terytorium państwa polskiego.
Za co zostali zatrzymani...
Tak, z przykrością można konstatować, że zostali zatrzymani i postawiono im zarzuty z art. 231 Kk. Później zostali pozostawieni samym sobie. Została im solidarność żołnierska. A gdzie był szef rządu? Gdzie był szef MON? Nie było tu żadnego wsparcia ze strony Donalda Tuska czy Władysława Kosiniaka-Kamysza, którzy jeszcze niedawno stawali na konferencji prasowej i mówili „murem za polskim mundurem”.
Jak pan ocenia decyzję prokuratury?
Decyzje prokuratury paraliżują działania żołnierzy oraz pozostałych służb mundurowych. Funkcjonariusze boją się działać. W przypadku podobnych zajść i agresji żołnierz będzie zastanawiał się, czy interweniować. Żołnierze i strażnicy graniczni nie wiedzą, czy mają do czynienia z uchodźcą, migrantem, osobą agresywną, czy terrorystą. Powinni mieć zatem możliwość swobodnego działania i oceny sytuacji.
Czy tu ktoś powinien podać się do dymisji?
Egzaminu nie zdali Donald Tusk i Władysław Kosiniak-Kamysz. Oni powinni podać się do dymisji. Natomiast prokuratorzy zlecający postępowanie powinni wytłumaczyć się na jakiej podstawie tak uczynili. Żołnierze wypełnili swój obowiązek i spotkała ich za to kara. Reżyserzy wojny hybrydowej Putin i Łukaszenka z pewnością są zadowoleni.
Czytaj też:
Prezydent zabrał głos ws. zatrzymanych żołnierzy. Padły mocne słowaCzytaj też:
Żołnierzom zakleja się magazynki? Polityk Konfederacji: Dostaliśmy szokujące zdjęcia
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.