Daniel Obajtek został wezwany na posiedzenie komisji śledczej do spraw tzw. afery wizowej po raz trzeci. Przewodniczący komisji Michał Szczerba (Koalicja Obywatelska) złożył w środę wniosek o nałożenie kary finansowej w wysokości 3 tys. zł i "doprowadzenie świadka" na przesłuchanie, które zaplanowano na piątek.
W czwartek warszawski sąd zdecydował o ukaraniu byłego prezesa Orlenu karą pieniężną za niestawiennictwo przed komisją, ale nie przychylił się do wniosku komisji w zakresie doprowadzenia Obajtka na przesłuchanie. Uzasadniając tę decyzję, sąd podkreślił, że tego rodzaju środek stosuje się dopiero wówczas, kiedy kara finansowa nie przyniesie rezultatu.
Kolejna kara dla Obajtka
– Świadek Daniel Obajtek się nie stawił, co również będzie miało swoje konsekwencje, o których zdecyduje komisja – poinformował na piątkowym posiedzeniu przewodniczący sejmowej komisji śledczej do spraw tzw. afery wizowej Michał Szczerba. Komisja ponownie zawnioskowała do sądu o ukaranie byłego szefa Orlenu karą w wysokości 3 tys. zł. Za wnioskiem zagłosowało pięciu posłów, a jeden był przeciw.
Daniel Obajtek przesłał pismo do przewodniczącego komisji śledczej Michała Szczerby. – Daniel Obajtek do mnie pisze, twierdzi, że jest w Rzeszowie. To jest dosyć ciekawe, bo w Rzeszowie rzadko go widywano, najczęściej w Budapeszcie w ostatnich dniach – powiedział Szczerba, nawiązując do doniesień Radia Zet, jakoby Obajtek przebywał na Węgrzech.
"Wnoszę o odroczenie dzisiejszego przesłuchania i usprawiedliwienie mojej nieobecności (...). Słusznie zauważył Sąd Okręgowy w ogłoszonym w dniu wczorajszym postanowieniu, że prowadzę kampanię wyborczą, o czym szanowna komisja była już informowana, co w przededniu ciszy wyborczej dla każdego startującego kandydata jest niezwykle istotne. Zwoływanie komisji w tym czasie i wzywanie mnie na przesłuchanie traktuje jako czysto polityczny ruch. (...) Nie mam fizycznej możliwości stawiennictwa, liczę na pana zrozumienie, wszak pan też kandyduje" – napisał Daniel Obajtek.
– Oczywiście, że kandyduję, ale obowiązki państwowe są przed obowiązkami partyjnymi – skomentował Szczerba, który startuje do Parlamentu Europejskiego z piątego miejsca na liście Koalicji Obywatelskiej w Warszawie. Obajtek jest liderem PiS na Podkarpaciu.
Czytaj też:
Polaków zapytano, czy chcą rozliczenia rządów PiS. Wyniki sondażuCzytaj też:
Tajemnicze słowa Kaczyńskiego. "Odpowiem przy zamkniętych drzwiach"