We wtorek odbyła się konferencja kierownictwa resortu obrony. – Chcemy państwu zaprezentować nasze działania, które mają za zadanie ochronę naszej Ojczyzny. Mamy atak hybrydowy i wojnę na Ukrainie. Ataki na granicę nabrały na sile. To największa walka jaką toczy Polska. Rzeczypospolita nie spocznie dopóki bandyta, który zaatakował naszego żołnierza, nie zostanie ujęty – powiedział minister Władysław Kosiniak-Kamysz.
Szef MON podkreślił, że priorytetem jest bezpieczeństwo żołnierza. – Dlatego realizujemy operację SZPEJ. W pierwszej kolejności są wyposażane te jednostki, z których wysyłani są żołnierze na służbę na granicy. Żołnierze wysyłani na granicę wyposażani są sprzęt nabywany w ramach programu SZPEJ – na granicę trafiają kamizelki kuloodporne typu RECCON 09, dodatkowy sprzęt ochronny tj. hełmy z przyłbicami czy tarcze. Intensyfikujemy szkolenia z teorii i praktyki interwencji dla żołnierzy kierowanych do pełnienia służby wsparcia Straży Granicznej. Równolegle rozszerzony został zakres strzelań i szkoleń z zasad użycia broni w operacji – to jest tylko kwestia szkolenia to również budowa nawyków i pewności szeregowych żołnierzy – poinformował wicepremier.
Lider PSL wskazał, że cały czas trwa rozbudowa zaplecza logistycznego dla żołnierzy, którzy zostali zakwaterowani w utworzonych bazach wojskowych. – Wczoraj rząd przyjął uchwałę ustanawiającą Narodowy Program Odstraszania i Obrony – Tarcza Wschód. To kluczowy krok w zapewnieniu bezpieczeństwa naszego kraju i wzmocnieniu obronności na wschodniej granicy – mówił.
– Na służbę na granicy kierujemy doświadczonych żołnierzy. Szkolą się wspólnie z innymi służbami tak, aby być jak najlepiej przygotowanym do służby na granicy – zaznaczył.
Zapowiedź zmiany przepisów
Kosiniak-Kamysz poinformował, że w maju 770 razu została użyta broń na granicy. – To pokazuje z czym mamy tam, na granicy do czynienia. Wprowadzimy zmiany, aby żołnierze byli chronieni. Państwo polskie stoi po stronie żołnierzy. Zasady użycia broni muszą być jasne. Chcemy, aby zmiana przepisów była kompleksowa. Chcemy zmian w przepisach Kodeksu karnego oraz ustawy o Żandarmerii Wojskowej. Chcemy, w obliczu zagrożeń i zmieniającej się sytuacji bezpieczeństwa, aby powstało biuro pomocy prawnej służące żołnierzowi – powiedział.
– Wierzę, że żołnierze Wojska Polskiego robią wszystko, co w ich mocy i służą Polsce najlepiej jak potrafią. Chcemy wprowadzić przepisy, które będą umożliwiały prowadzenie operacji wojskowych na terytorium Polski w czasie pokoju. Musimy dostosować nasze prawo do tej brutalnej rzeczywistości, jaka spotkała nasz kraj. To fundamentalna zmiana w obliczu wojny hybrydowej, która trwa i jest wymierzona w nasz kraj – poinformował szef MON.
– Pomoc prawna ma być czymś powszechnym. Żołnierz Wojska Polskiego musi wiedzieć, że po jego stronie stoi państwo. Pomoc prawna będzie dostępna od pierwszych dni służby w wojsku – zapowiedział wicepremier.
Czytaj też:
Tragedia w Braniewie. Ciało żołnierza znalezione przy jednostce wojskowejCzytaj też:
Tusk chce móc łatwiej wyprowadzać wojsko na ulice