"Wtedy cały świat by krzyczał". Suwerenna Polska o działaniach Bodnara

"Wtedy cały świat by krzyczał". Suwerenna Polska o działaniach Bodnara

Dodano: 
Europoseł Patryk Jaki
Europoseł Patryk Jaki Źródło: PAP / Marcin Obara
Ekipa rządząca ustawia sobie sędziów w taki sposób, by w konkretnych sprawach mogli orzekać tylko "starzy" sędziowie – wskazuje Patryk Jaki.

Pod koniec czerwca Sąd Okręgowy w Warszawie zdecydował o przedłużeniu tymczasowego aresztu dla ks. Michała Olszewskiego, szefa fundacji Profeto. Areszt zastosowano w związku z działaniami prokuratury wobec Funduszu Sprawiedliwości.

W prowadzonym w Prokuraturze Krajowej śledztwie dotyczącym rzekomych nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości, Sąd Rejonowy Warszawa-Mokotów w dniu 28 marca 2024 r. zastosował wobec trójki podejrzanych (Michała O., Urszuli D. oraz Karoliny K.) środki zapobiegawcze w postaci tymczasowego aresztowania.

"To doprowadza do paradoksu"

– Dostajemy informacje, że osoby, które znajdują się w aresztach, panie urzędniczki oraz ks. Michał Olszewski, w określonych przedziałach czasowych nie mieli zgody prokuratury na to, żeby otrzymywać nawet paczki higieniczne. To mieści się w obszarze znęcania się, tortur – powiedział poseł Suwerennej Polski Michał Wójcik na konferencji prasowej.

– Przygotowaliśmy pismo do pana Adama Bodnara, ministra sprawiedliwości, prokuratora generalnego, wyrażając oburzenie tym, że nie interweniował w tej sprawie. (...) Żądamy od niego, żeby w tej sytuacji, w której demokracja w Polsce stała się jedynie wydmuszką, natychmiast wszczął postępowanie i wyjaśnił opinii publicznej, dlaczego kobiety nie mogą otrzymywać rzeczy osobistego użytku, dlaczego taka sytuacja dotyczy również ks. Michała Olszewskiego – kontynuował polityk.

Głos zabrał również Patryk Jaki, pełniący obowiązki szefa Suwerennej Polski. Europoseł odniósł się do czystek, które minister Adam Bodnar przeprowadza w sądach. – Ekipa rządząca w wydziałach karnych ustawia sobie sędziów w taki sposób, by w konkretnych sprawach mogli orzekać tylko "starzy" sędziowie. To doprowadza do paradoksu, w którym ludzie powołani jeszcze w PRL mogą dziś być sędziami karnymi i oceniać sprawy polityczne – zauważył.

– Gdyby za naszych czasów coś takiego robiono, to cały świat by krzyczał – stwierdził Jaki. – Niech sam Adam Bodnar będzie sędzią, niech oceni sprawę np. posła Romanowskiego – ironizował.

twitterCzytaj też:
"Sędzia na telefon". Ziobro ostro o działaniach Tuska i Bodnara
Czytaj też:
Czystki Bodnara w sądach. "Słyszycie głosy oburzenia, protesty ze świeczkami?"

Źródło: DoRzeczy.pl / X
Czytaj także