Apele wzywające prezesa Prawa i Sprawiedliwości do przyjścia do protestujących w Sejmie rodziców pojawiały się już wielokrotnie. – Niech Jarosław Kaczyński przyjedzie do nas i zajmie się naszymi niepełnosprawnymi dziećmi! – mówił przed kilkoma dniami Katarzyna Milewicz, matka dwóch niepełnosprawnych córek. – Damy wtedy panu Kaczyńskiemu dziecko do przewinięcia, do nakarmienia. Niech zobaczy, na czym polega całodobowa harówka przy takich osobach – dodawała. Do tej pory tego rodzaju apele nie doczekały się jednak odzewu.
Do takiego kroku namawia Kaczyńskiego były premier Jan Olszewski. W rozmowie z "Super Expressem" podkreślił, że z ludzkiego punktu widzenia byłoby to dobre posunięcie, dobry, ludzki odruch.
– Na miejscu prezesa poszedłbym na rozmowę z protestującymi do Sejmu i zrobił wszystko, żeby doszło do porozumienia i wprowadzenia dodatku rehabilitacyjnego – przyznał.