Politycy Prawa i Sprawiedliwości przeprowadzili kontrolę poselską w Szkole Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie. Jak twierdzi Dariusz Matecki, 16 busów kampanii edukacyjnej Mobilne Laboratoria Przyszłości, zamiast jeździć po Polsce i zachęcać najmłodszych do rozwijania swoich pasji związanych z nauką, stoją na parkingu SGGW.
Posłowie PiS zwracają także uwagę, że w wyniku decyzji nowej administracji, program Mobilnych Laboratoriów Przyszłości został zatrzymany, a edukatorzy, nauczyciele i nauczyciele akademiccy – eksperci i w większości z długoletnim stażem w edukacji, zostali zwolnieni.
"Od wielu miesięcy busy stoją bezczynnie na parkingu, a według relacji pracowników, z którymi rozmawialiśmy, ich stan pogarsza się z miesiąca na miesiąc – pojawiają się w nich nawet myszy. Taka sytuacja jest skrajnie nieodpowiedzialna i pokazuje brak poszanowania dla środków publicznych oraz dla dzieci, którym te środki miały służyć" – napisali w interpelacji złożonej do ministra nauki.
Minister wyśmiany w Sejmie
W piątek szef resortu nauki Dariusz Wieczorek z sejmowej mównicy oskarżył polityków PiS, którzy przeprowadzali interwencję na SGGW, o wtargnięcie na teren uczelni i złamanie prawa.
– Zwracam uwagę na jedną rzecz. Jeżeli chodzi o kwestie dotyczące uczelni, to autonomia uczelni nie pozwala na to, by bez zgody jej władz dokonywać jakichkolwiek czynności w tym zakresie. Rektor zgłosił również fakt, w jaki sposób panowie się zachowywali, jest to udokumentowane w nagraniach. Poprosiłem pana rektora, aby skierował formalny protest do pana marszałka. Dlatego zwracam się z prośbą, ażeby w tej sprawie rzeczywiście podjąć działania dyscyplinujące. Prosiłbym bardzo posłów, żeby raczej zamiast do SGGW w Warszawie, poszli do Collegium Humanum, żeby tam spojrzeli w oczy tym wszystkim studentom oszukanym przez wasz system – powiedział polityk Lewicy.
Jego słowa wywołały salwę śmiechu w szeregach polityków Prawa i Sprawiedliwości.
Czytaj też:
Ogromna inwestycja w Polsce. Komisja Europejska wydała ważną zgodęCzytaj też:
Rewolucja w emeryturach. Minister podała założenia reformy