19 czerwca Janusz Kowalski oświadczył, że nie jest już członkiem Suwerennej Polski. "Dziś przestaję być członkiem Suwerennej Polski. Złożyłem rezygnację. O Koleżankach i Kolegach z Suwerennej Polski zawsze wypowiadać się będę w samych superlatywach" – napisał w mediach społecznościowych.
"Janusz Kowalski, jaki jest, każdy wie. Życzymy mu powodzenia na nowej drodze. Jako SP spokojnie działamy dalej i budujemy ideowe środowisko na prawicy, walczące z Zielonym Ładem, paktem migracyjnym czy próbą odebrania Polsce suwerenności poprzez zmianę traktatów" – skomentowała Suwerenna Polska.
Portal DoRzeczy.pl dotarł do wiadomości, którą do posłów Suwerennej Polski wysłał Kowalski: "Koleżanki i Koledzy! W związku z prowadzonymi przez Patryka Jakiego negocjacjami z PiS chciał się dziś ze mną spotkać. Pierwszy raz de facto po pół roku. Jednakże składam dziś swoją rezygnację z członkostwa w SP. Mam poczucie wykonania ciężkiej pracy. Zawsze Was będę wspierał i bronił. Możecie na mnie liczyć. Moją jedyną informacją będzie wpis na X – o koleżankach i kolegach będę mówił tylko dobrze".
Powrót do PiS
Kowalski potwierdził w poniedziałek w rozmowie z PAP, że dołączył do Prawa i Sprawiedliwości.
– W zeszłym tygodniu prezes PiS Jarosław Kaczyński pogratulował mi ponownego wejścia do Prawa i Sprawiedliwości. Jestem już członkiem partii i uważam, że wokół PiS powinna gromadzić się cała prawica po to, by wygrać wybory prezydenckie w 2025 r. i parlamentarne w 2027 r. Nie ma wrogów na prawicy, cały obóz konserwatywny, narodowy, suwerennościowy powinien być dzisiaj w PiS-ie – powiedział polityk.
Janusz Kowalski jest posłem od dwóch kadencji. W rządzie Zjednoczonej Prawicy, w latach 2019-2021, był sekretarzem stanu w Ministerstwie Aktywów Państwowych, a w latach 2022-2023 – sekretarzem stanu w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi.
Czytaj też:
Kowalski: Już za sam ten fakt Donald Tusk powinien podać się dziś do dymisji