Komisja Wenecka przyjęła dwie opinie dotyczące zmian w polskim wymiarze sprawiedliwości. O szczegółach poinformował resort kierowany przez Adama Bodnara. – Ta opinia jest pozytywna z pewnymi wątpliwościami i sugestiami modyfikacji, które oczywiście w toku procesu legislacyjnego weźmiemy pod uwagę i na tyle, na ile będzie to możliwe, poprawimy ustawę – powiedział szef MS.
– Komisja Wenecka skupiła się na wskazaniu różnych standardów międzynarodowych i w pewnym sensie w swojej opinii szukała środka między tym, jak należy to zrobić w sposób kompleksowy, pełny w odniesieniu do tej całej grupy prawie trzech tysięcy sędziów, a z drugiej strony, jak uwzględnić element indywidualnej oceny – poinformował minister Adam Bodnar.
Kaleta: NeoKomisja Wenecka?
Sytuację komentuje były wiceminister sprawiedliwości w rządzie Zjednoczonej Prawicy Sebastian Kaleta. "Komisja Wenecka nie przyjmuje koncepcji "demokracji walczącej". Nie pozwala rządowi na czystki w sądach realizowane poprzez siłę. Nie zgadza się na masową weryfikację sędziów, upokarzające samokrytyki, na automatyczne podważanie wyroków sądów. Będzie ekipa Tuska mówić o neoKomisji Weneckiej?" – napisał polityk Suwerennej Polski w mediach społecznościowych.
"Oczywiście opinie tego gremium nie powinny być wyznacznikiem do jakiejkolwiek zmiany prawa w Polsce. Jednak to obóz Tuska latami ich opinie traktował niczym prawdę objawioną i składał wiernopoddańcze hołdy. Teraz zostali ośmieszeni" – dodaje Kaleta w swoim wpisie na platformie X.
Minister sprawiedliwości Adam Bodnar zapowiedział, że dialog z Komisją Wenecką będzie toczył się dalej, a wydane przez nią opinie będą pomocne podczas dalszej debaty i przygotowywania odpowiednich ustaw.
Czytaj też:
"Odbiera nam to wiarygodność". Poseł PiS o pomyśle rezolucji ws. PolskiCzytaj też:
Kaczyński: Zaatakowano demokrację, kulturę, praworządność i wolność słowa