Gruzja: Koniec ponownego przeliczania głosów po wyborach

Gruzja: Koniec ponownego przeliczania głosów po wyborach

Dodano: 
Zwolennicy partii Gruzińskie Marzenie
Zwolennicy partii Gruzińskie Marzenie Źródło: PAP / DAVID MDZINARISHVILI
Centralna Komisja Wyborcza Gruzji po ponownym przeliczeniu części głosów oddanych w wyborach parlamentarnych ogłosiła, że wynik się nie zmienił.

Sobotnie wybory parlamentarne w Gruzji wygrała rządząca krajem od 12 lat partia Gruzińskie Marzenie, otrzymując 54 proc. głosów. Takiego wyniku nie uznają ugrupowania opozycyjne: Zjednoczony Ruch Narodowy, Koalicja na rzecz Zmiany, Silna Gruzja i Dla Gruzji. Padły nawet słowa o zamachu stanu. Prezydent kraju Salome Zurabiszwili oraz niezależni krajowi obserwatorzy wyborów twierdzą, że Gruzińskie Marzenie brało udział w powszechnym kupowaniu głosów i innych formach nadużyć wyborczych w okresie poprzedzającym głosowanie.

Agencja AFP podała w czwartek, że według Centralnej Komisji Wyborczej Gruzji, po ponownym przeliczeniu ok. 14 proc. głosów, nie zmieniły się istotnie wyniki. Okręgowe komisje wyborcze ponownie liczyły głosy z pięciu lokali w każdym z okręgów wyborczych. Lokale wybrano drogą losowania. "Ostateczne szacunki zmieniły się tylko nieznacznie w 9 proc. lokali wyborczych objętych ponownym liczeniem głosów" – przekazała CKW.

Wybory w Gruzji. "Jesteśmy głęboko zaniepokojeni"

Misje monitorujące, w tym Organizacja Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie, skupiająca 57 państw, odnotowały szereg nieprawidłowości związanych z wyborami w Gruzji. "Jesteśmy głęboko zaniepokojeni sytuacją mającą miejsce w Gruzji. Międzynarodowi obserwatorzy zgłaszali liczne naruszenia podczas kampanii wyborczej, jak również w dniu wyborów. Potępiamy wszelkie naruszenia międzynarodowych norm dotyczących wolnych i uczciwych wyborów. Podzielamy ich obawy i domagamy się bezstronnego dochodzenia w sprawie skarg i naprawienia stwierdzonych naruszeń" – czytamy w oświadczeniu 13 ministrów krajów członkowskich Unii Europejskiej, którzy odpowiadają za sprawy zagraniczne lub europejskie. Ze strony Polski sygnatariuszem oświadczenia był minister ds. Unii Europejskiej Adam Szłapka. Pod dokumentem podpisali się także przedstawiciele: Niemiec, Francji, Szwecji, Danii, Estonii, Finlandii, Litwy, Irlandii, Holandii, Portugalii, Czech oraz Luksemburga.

"W tym trudnym czasie stoimy po stronie Gruzinów. Ważne jest, aby protesty, a w szczególności reakcja rządu na nie, pozostały pokojowe. Naruszenia dotyczące uczciwości wyborów są niezgodne ze standardami, jakich oczekuje się od kandydatów do Unii Europejskiej. Tym samym są zdradą europejskich aspiracji narodu gruzińskiego. Utrzymanie praworządności oraz wolnych i uczciwych wyborów to kluczowe warunki do spełnienia przez Gruzję na drodze do Unii Europejskiej" – napisano.

Czytaj też:
Wybory w Gruzji. Szef MSZ Węgier: Wygrali nie ci, których wyznaczył mainstream
Czytaj też:
Po wyborach na Litwie

Źródło: AFP/KPRM
Czytaj także