Zrobiliśmy wszystko, co było po ludzku wykonalne, aby w tych wyborach zwyciężyło dobro przeciw złu. Takie stwierdzenie wygląda jak wyciągnięte z kościoła, a nie o to chodzi. Ronald Reagan nazywał Związek Sowiecki „Imperium Zła” i miał rację, bo Sowieci reprezentowali zło i czynili zło. Wtedy w Polsce nikomu nie trzeba było tłumaczyć, że gdy ks. Jerzy Popiełuszko mówi „Zło dobrem zwyciężaj”, chodzi o konkretne zło wcielone, którym byli komunizm, komuniści, Jaruzelski. Tamci komuniści poumierali, ale są nowi: Schwab, Soros, Clintonowie, deep state. Wszyscy oni propagują zło: rząd światowy, czyli dyktaturę o zasięgu globalnym, ograniczenia w dostępie do wody, transportu, ogrzewania, jedzenia, gotówki.
Wielkie patriotyczne poruszenie w USA
Zrobiliśmy w tej kampanii wszystko, co było po ludzku wykonalne. Seria zdarzeń niebywała, niespotykana – największe poruszenie patriotyczne w historii Ameryki. Patrząc po ludzku, przeciwnik ma więcej sił i środków. Oraz nie ma skrupułów. Przeciwnik ma w swoich rękach aparat państwa – ten jawny i ten ukryty – deep state. Przeciwnik ma po swojej stronie wpływowych klientów J.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.