Prezydent Federacji Rosyjskiej Władimir Putin podpisał dekret o nowej polityce państwa w zakresie odstraszania nuklearnego.
Nowa doktryna nuklearna Rosji. Prezydent komentuje
W myśl tego dokumentu, agresja państwa bez broni atomowej, ale przy wsparciu kraju z taką bronią, zostanie uznana za wspólny atak na Federację Rosyjską. W reakcji na takie uderzenie, siły rosyjskie będą mogły odpowiedzieć wszelkimi dostępnymi środkami.
Co w praktyce to oznacza? O tym pisał we wtorek za pośrednictwem mediów społecznościowych Dmitrij Miedwiediew. "Nowa doktryna nuklearna Rosji oznacza, że pociski NATO wystrzelone w nasz kraj mogą zostać uznane przez blok za atak na Rosję" – napisał na platformie X rosyjski polityk. Jak dodał, Rosja może odpowiedzieć na taki atak bronią masowego rażenia przeciwko Kijowowi i kluczowym obiektom NATO, gdziekolwiek się znajdują. "To oznacza III wojnę światową" – podsumował Miedwiediew.
O nową doktrynę Moskwy zapytany został prezydent Andrzej Duda. Według niego, formułowane w ten sposób przez Władimira Putina pogróżki nie powinny być traktowane poważnie.
– Groził już wcześniej. Powiem tak: papier zniesie wszystko – stwierdził.
Duda: Ta decyzja ma charakter istotny, a może wręcz przełomowy
Głowa państwa pozytywnie oceniła decyzję prezydenta USA Joe Bidena, która otworzyła Ukrainie furtkę do korzystania z pocisków dalekiego zasięgu. Określając ją jako "ważną", podkreślił: "Chociaż nie jest możliwe rażenie żadnego wielkiego rosyjskiego miasta, to jest możliwe odepchnięcie rosyjskiego zaplecza od linii frontu". – Ta decyzja ma charakter istotny, a może wręcz przełomowy – dodał.
Prezydent wskazywał, jak ważne jest to, aby rosyjski imperializm został na Ukrainie skarcony, żeby Rosja nie wyszła z tej wojny z podniesioną głową i zdobyczami terytorialnymi.
– Rosja jest, jak widać, łapczywym potworem, który chce zagarniać inne terytoria, podporządkowywać sobie inne narody i niestety wszyscy się obawiamy, zwłaszcza tutaj w Europie centralnej, zwłaszcza ci, którzy kiedykolwiek doświadczyli rosyjskiej okupacji w swoich dziejach, że ten rosyjski imperializm jest pazerny i niepowstrzymany – mówił.
Zdaniem Dudy, w tym zakresie należy realizować konsekwentną i twardą politykę sprzeciwu wobec Rosji i wsparcia dla Ukrainy. – To jest najważniejsze zadanie i pod tym względem przez te 1000 dni rosyjskiej agresji nic się nie zmieniło – podkreślił.
Czytaj też:
Miedwiediew: To oznacza III wojnę światowąCzytaj też:
Dekret Putina uderza w polską gospodarkę. Spadki na giełdzieCzytaj też:
Sikorski: Europa musi przejąć większą odpowiedzialność za własne bezpieczeństwo