Europosłowie opozycji zagłosowali przeciwko interesowi Polski. Tłumaczą się "bałaganem"

Europosłowie opozycji zagłosowali przeciwko interesowi Polski. Tłumaczą się "bałaganem"

Dodano: 
Lewandowski: Polska PiS nie jest krajem praworządnym
Lewandowski: Polska PiS nie jest krajem praworządnym Źródło: X / PlatformaObywatelska
Część eurodeputowanych Platformy Obywatelskiej, Polskiego Stronnictwa Ludowego i Sojuszu Lewicy Demokratycznej poparło w głosowaniu niekorzystne dla Polski zmiany w prawie dotyczące pracowników delegowanych. Jak się tłumaczą? "Nieakceptowalnym bałaganem".

Podczas posiedzenia plenarnego Parlament Europejski zatwierdził dziś niekorzystne dla polskich przedsiębiorców zmiany dotyczące delegowania pracowników do innych państw członkowskich. Za zmianą w prawie opowiedziało się 456 europarlamentarzystów, 147 było przeciw, zaś 49 wstrzymało się od głosu.

W pierwszej grupie, która poparła niekorzystne dla Polski zmiany, znaleźli się europosłowie opozycji. "Nieakceptowalny bałagan podczas głosowania w sprawie pracowników delegowanych sprawił, że około 100 europosłów z różnych krajów, w tym część z PO i PSL zagłosowało niezgodnie ze swoimi przekonaniami. Jesteśmy przeciw. Korekta w toku" – tłumaczył się na Twitterze Janusz Lewandowski z PO.

Postępowanie europosłów skomentował Maciej Wąsik. "O! Eurodeputowani totalnej opozycji zagłosowała za dyrektywą o pracownikach delegowanych, czyli przeciw interesowi Polski. A teraz tłumaczą, że się pomylili... Polacy się nie pomylą..." – napisał polityk na tym samym portalu społecznościowym.

Z kolei poseł PiS Dominik Tarczyński opublikował listę osób, które zagłosowali za przyjęciem dyrektywy.

twittertwitter

Źródło: X / wpolityce.pl
Czytaj także