Z INNEJ PERSPEKTYWY | W tym roku Marek Kusto skończył 70 lat. Piłkarz zapomniany, i to zapomniany skrajnie niesłusznie.
Uczestnik trzech mundiali (1974, 1978, 1982), na których rozegrał trzy spotkania, wchodząc z ławki rezerwowych. Wszystkie te wejścia miały miejsce na mistrzostwach świata w Hiszpanii. Tylko trzy spotkania na mundialach. Znacznie mniej niż Robert Lewandowski, który tych spotkań miał ze dwa razy więcej. Marek Kusto nie zrobił też oszałamiającej kariery w piłce klubowej. Gdzież tam belgijskiemu Beveren do takich potęg jak Borussia Dortmund, Bayern Monachium czy FC Barcelona, w których grał i gra nadal kapitan polskiej reprezentacji. A jednak to Marek Kusto (100 lat życzę!) jest bardziej utytułowanym piłkarzem niż słynny „Lewy”. Bo to on dwa razy zdobył trzecie miejsce na świecie (1974, 1982).
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.