Budowę nowego terminala zbożowego w Gdańsku, którego właścicielem ma być spółka kontrolowana przez Skarb Państwa, Tusk zapowiedział w poniedziałek. Terminal ma powstać do roku 2026 i kosztować ok. 0,5 mld zł.
– Dla nas bardzo ważne jest, żeby ta rezerwa na ewentualność jakiś napięć na rynku, (…) ale to co najważniejsze, to żeby państwo polskie miało do swojej dyspozycji terminal zbożowy – powiedział premier podczas konferencji prasowej w Gdańsku.
Jak dodał, terminal będzie w pełnej dyspozycji Portu Gdańskiego. – To nam umożliwi prowadzenie w pełni kontrolowanej świadomej polityki zbożowej w sytuacji kryzysowej – przekonywał szef rządu.
Terminal zbożowy w Gdańsku. Tusk i Klimczak o szczegółach budowy
Minister infrastruktury Dariusz Klimczak poinformował, że budowa terminala przyczyni się do zwiększenia zdolności przeładunkowych i przepustowości z 30 tys. ton do 150 tys. ton.
– Jeżeli będziemy mieć dużą przepustowość, to także będzie bardzo dobra cena dla rolnika i wysoka jakość świadczonych usług. To jest niezwykle ważne dla branży agro, nie tylko dla producentów zboża (…). Także tutaj powstaną magazyny, które zwiększą (przepustowość) z 30 tys. ton do ponad 150 tys. ton – powiedział Klimczak.
Dodał, że port w Gdańsku zainwestuje tu prawie 400 mln zł w rozwój infrastruktury drogowej i kolejowej.
– Jeśli popatrzymy całościowo na wydatki, które zaplanowaliśmy w tym zakresie, czyli inwestycje w te zdolności przeładunkowe, czyli niezbędne maszyny, magazyny, ale także działalność związaną z remontem infrastruktury, czyli remontem nabrzeży, budowę nowych placów składowych czy też infrastruktury kolejowej, to w sumie te inwestycje w najbliższych latach będą warte prawie 0,5 mld zł – przekazał szef resortu.
Czytaj też:
Terminal w Szczecinie zostanie sprzedany. Transport zboża mogą przejąć Niemcy