W sobotę w Pałacu Elizejskim odbyły się trójstronne rozmowy, w których uczestniczyli Donald Trump, Wołodymyr Zełenski i prezydent Francji Emmanuel Macron. Dyskusja dotyczyła możliwości zakończenia wojny na Ukrainie. – To było ważne i bardzo dobre spotkanie między Emmanuelem, mną i prezydentem Trumpem. Ważne jest, że było ono konstruktywne, a atmosfera sprzyjała rozmowom – powiedział prezydent Ukrainy.
Przyjaciel i były doradca Donalda Trumpa Roger Stone zwrócił uwagę na strój Wołodymyra Zełenskiego podczas spotkania z Donaldem Trumpem i Emmanuelem Macronem. "Zełenski to bezczelny niechluj!" – napisał na portalu X. Sprawa odbiła się szerokim echem. Pisał o niej m.in. "The New York Times". "Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w sobotę został skrytykowany za swój styl, gdy pojawił się na oficjalnym otwarciu katedry Notre Dame w Paryżu w codziennym stroju. Ukraiński przywódca wybrał wytrzymałą czarną bluzę, czarne spodnie i brązowe buty bojowe zarówno na ceremonię w Notre Dame, jak i na wcześniejsze spotkanie z prezydentem elektem Trumpem i prezydentem Francji Emmanuelem Macronem w Pałacu Elizejskim" — czytamy w amerykańskim dzienniku.
Wołodymyr Zełenski już lutym ubiegłego roku tłumaczył, dlaczego nie pokazuje się na spotkaniach z przedstawicielami innych państw w garniturach. Prezydent Ukrainy zaprezentował swoją garderobę, w której garnitury zapakowane były w folię. –— Szczerze mówiąc, nie zajmuję się teraz takimi rzeczami. Po prostu na razie nie noszę garniturów. To symbol, że wojna się niedługo skończy, że zwyciężymy – powiedział wówczas.
Lisicki i Cejrowski komentują
W najnowszym odcinku programu "Antysystem" Paweł Lisicki i Wojciech Cejrowski rozmawiali m.in. o spotkaniu Trump-Macron-Zełenski. – Proszę zauważyć, że każdy chciał się spotkać z Donaldem Trumpem, choć dopiero co mówili, że to faszysta. No to albo wtedy kłamali, albo sami stali się faszystami. Trzeba się zdecydować. W sumie Wołodymyr Zełenski to jest dyktatorem, bo skończyła mu się kadencja, jest wodzem naczelnym na czas wojny. Dyktator nie zawsze jest złym słowem, bo i w czasie powstań mieliśmy dyktatorów – mówił Wojciech Cejrowski.
– Jakie jest oświadczenie głównego doradcy Trumpa w tej sprawie? Prawa ręka Trumpa, związana z tą wizytą, powiedziała o Zełenskim "niechlujny cham". To oficjalne oświadczenie ze sztabu-elekta Trumpa. Wiemy, że Zełenski ma garnitury i potrafi się ubrać, a jednak na rzymskokatolicką mszę i spotkanie z Trumpem i Macronem ośmielił się przyjść w swoich łachach. Sam Trump nic o tym nie powiedział, ale jego sztab owszem. Dodano jeszcze, że tym strojem Zełenski obraża cały naród amerykański – ocenił Cejrowski.
Paweł Lisicki podkreślił z kolei, że "chodzi o szacunek, który wyrażamy strojem dla różnych sytuacji i osób". – Rozumiem, że w pierwszym momencie wojny mógł w tym występować, bo chciał podkreślać, że taka jest sytuacja. Teraz jednak minęło tyle czasu, wszyscy wiedzą, kim jest Zełenski i aż się prosiło, żeby zrzucił te pseudołachy i drelichy, by traktować go poważnie. Właściwie nie wiadomo, w jakiej roli występuje. Przywódca bojówki? No tak wyglądał – mówił.
Zwiastun 103. odc. programu "Antysystem". Całość dostępna dla Subskrybentów.