• Piotr SemkaAutor:Piotr Semka

Jedyna taka sala

Dodano: 
Wicepremier i przewodniczący Komisji Rządowej Mieczysław Jagielski (2L stoi) i przewodniczący Międzyzakładowego Komitetu Strajkowego Lech Wałęsa (3L stoi) podpisują (w sali BHP) porozumienie kończące strajk w Stoczni Gdańskiej im. Lenina
Wicepremier i przewodniczący Komisji Rządowej Mieczysław Jagielski (2L stoi) i przewodniczący Międzyzakładowego Komitetu Strajkowego Lech Wałęsa (3L stoi) podpisują (w sali BHP) porozumienie kończące strajk w Stoczni Gdańskiej im. Lenina Źródło: PAP / Zbigniew Trybek
Bez poznania i zrozumienia historii Sali BHP Stoczni Gdańskiej nie można zrozumieć, dlaczego pomysł Szymona Hołowni na rozpoczęcie swej kampanii prezydenckiej właśnie w sali BHP wywołał tak szeroki protest.

Ambicje Szymona Hołowni, by rozpocząć swoją kampanię prezydencką w historycznej Sali BHP Stoczni Gdańskiej, przypomniały, jak wciąż ważne, symboliczne znaczenie ma to miejsce. Sala, w której podpisano porozumienia sierpniowe 1980 r. i gdzie powstała Solidarność, jest miejscem, które w wielu Polakach wywołuje żywe emocje. Ostrość i zdecydowanie protestu przeciwko zamiarom marszałka Sejmu zaskoczyły Hołownię. Jak się okazało, Sala BHP to nie jest miejsce, które może być dostępne tylko dlatego, że ktoś ma wystarczająco dużo pieniędzy, by było stać go na jej wynajęcie.

Militarne początki

Dla wielu czytelników może być pewnym zaskoczeniem, że to wyjątkowe pomieszczenie miało dość militarne okoliczności powstania. Na przełomie wieków XIX i XX stocznia cesarska – poprzednik późniejszej Stoczni Gdańskiej – była miejscem budowy okrętów wojennych dla floty kajzera Wilhelma II. Obecna Sala BHP została wybudowana jako magazyn torped dla cesarskiej floty. Po zakończeniu pierwszej wojny światowej ze stoczni usunięto produkcję wojenną i wojskowe baraki pełniły różne funkcje.

Artykuł został opublikowany w najnowszym wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Czytaj także