Według najnowszego sondażu pracowni INSA prawicowe ugrupowanie Alternatywa dla Niemiec (AfD) notuje wzrost poparcia. Partia zdobyła 20 proc. głosów, co plasuje ją na drugim miejscu w rankingu ogólnokrajowym – za chadecją (CDU/CSU), na którą zagłosowałoby 31 proc. respondentów, a przed socjaldemokracją (SPD), które zanotowało 17 proc. poparcia.
Rośnie popularność szefowej AfD Alice Weidel
W Niemczech kanclerza wyłania parlament. W tym kontekście zwraca uwagę postać liderki prawicy. Otóż w symulacji wyborów kanclerskich wynik Alice Weidel, prezentuje się jeszcze lepiej. Przewodnicząca AfD mogłaby liczyć na 21 proc. głosów, osiągając taki sam rezultat jak lider CDU/CSU, Friedrich Merz. Weidel ma doktorat z ekonomii cieszy się zaufaniem wielu obywateli w obliczu fatalnych rezultatów polityki Berlina opartej na ideologii klimatycznej.
W zestawieniu z wcześniejszymi badaniami Weidel zyskała kilka punktów procentowych, podczas gdy Merz zanotował spadek poparcia. Na trzecim miejscu w rankingu kanclerskim znalazł się Olaf Scholz z SPD (16 proc.), a na czwartym Robert Habeck z Zielonych (13 proc.). Aż 21 proc. ankietowanych nie potrafiło wskazać, na kogo oddaliby swój głos.
Przyśpieszone wybory w Niemczech
Po kolejnym kryzysie w koalicji SPD, Zielonych i FDP, przedterminowe wybory zaplanowano na 23 lutego. Najprawdopodobniej kanclerzem zostanie Friedrich Merz, dzięki wysokiemu poparciu dla CDU/CSU. Partia ta prawdopodobnie utworzy koalicję z SPD lub Zielonymi. Współpraca z prawicą została przez chadeków wykluczona.
Czytaj też:
Zepchnęła pod próg skrajną lewicę. Teraz system potrzebuje postkomunistki do "kordonu" wokół prawicyCzytaj też:
Wynik AfD nie pasował do narracji? Magiczne słupki w niemieckiej TV